– Chcemy, żeby gminy nie mogły podnosić opłaty więcej niż o 20 procent rocznie – mówi poseł Wiesław Szczepański, inicjator poprawki. Jeżeli zmiany zostaną uchwalone jeszcze w listopadzie, szansę na obniżenie stawek będą mieli ci wszyscy, którzy nie zgodzili się z decyzjami gmin i czekają na rozprawy w Samorządowych Kolegiach Odwoławczych.
Jak pisał „Głos Wielkopolski”, horrendalna podwyżka stawek za wieczyste użytkowanie gruntu uderzyła niedawno w lokatorów piątkowskiego osiedla Zygmunta Starego. Miasto chce tam podnieść opłaty o 1100 procent! Poznańska Spółdzielnia Mieszkaniowa odwołała się od decyzji Urzędu Miasta do SKO.
Ale podwyżka na Piątkowie wcale nie jest rekordowa. Jak się dowiedzieliśmy, mieszkającemu przy ulicy Ratajczaka panu Pawłowi podniesiono stawkę o... 2400 procent!
Pan Paweł nie wytrzymał i napisał do prezydenta Ryszarda Grobelnego: „Uważam, że wysyłanie do mieszkańców Poznania pisma, w którym urząd wypowiada wysokość dotychczasowej opłaty 15,58 złotych i oferuje w zamian nową w wysokości 376,53 zł zdecydowanie przekracza granice dobrego smaku. Nie zgadzam się z ofertą dwudziestoczterokrotnie (!!!) wyższej opłaty za użytkowanie wieczyste gruntu”.
Dalej czytamy: „Uważam, że wysyłanie takich ofert stanowi jaskrawy przejaw bezczelności urzędników i jest ubliżaniem ludziom, którzy z powodu ubóstwa lub starości nie wyprowadzili się ze śródmieścia i kosztem wielu wyrzeczeń wykupili swoje mieszkania na własność”.
Gigantyczne podwyżki sprawiają, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Poznaniu jest zasypywane odwołaniami od decyzji miasta. Dziennie wpływa 30–40 wniosków od wzburzonych lokatorów. Choć SKO nie może zmniejszyć opłat, ma prawo zobowiązać strony do zawarcia ugody.
Tak wysokie podwyżki wynikają z zaniedbań samorządów. Miasto ma bowiem możliwość aktualizowania opłaty co roku, ale – choćby z powodu braków kadrowych – tego nie robi. Skutkuje to tym, że po kilkunastu latach wartość nieruchomości rośnie tak bardzo, że wzrost opłaty jest kolosalny. Jedyną nadzieją dla lokatorów jest projekt ustawowych zmian przygotowany przez klub SLD w Sejmie.
Co projekt przewiduje? Po pierwsze, ma dać samorządom możliwość uchwalenia bonifikaty w dowolnej wysokości (można by ją przyznać osobom, które płacą już podwyższoną opłatę). Co jeszcze istotniejsze, aktualizacja wartości gruntu ma następować nie częściej niż raz na 3 lata i jeżeli wysokość opłaty przewyższałaby o 20 procent dotychczasową stawkę, pozostała kwota podwyżki byłaby przesunięta na kolejne lata.
Przykład? Jeżeli miasto da nam podwyżkę o 100 zł (załóżmy, że to jest 100 proc.), to zapłacimy więcej 20 złotych w pierwszym roku, 24 zł w drugim, 28,8 zł w trzecim itd.
– Przy 1000-procentowej podwyżce, która jest absurdalna, mieszkańcy płacą za zaniedbania gmin – mówi poseł Szczepański. – Zależy nam na jak najszybszym uchwaleniu zmian, tak aby umożliwić skorzystanie z niej lokatorom lub spółdzielniom, które odwołały się od podwyżek.
– Ciężko komentować coś, co jest na razie w fazie projektu. Poczekajmy na ustalenia Sejmu – tak na nasze pytanie o projekt SLD odpowiedział Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta Poznania.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?