Poznaniacy ostatni raz pożegnali prezydenta

Z początku nic nie wskazywało, że transmisja odbywającego się w Krakowie pogrzebu zgromadzi tyle osób. Na kwadrans przed godziną 14 wiele z przygotowanych miejsc sbyło pustych. Mimo to z minuty na minutę przybywało coraz więcej poznaniaków. Niektórzy przyszli z flagami, niektórzy ze zniczami wszyscy jednak w jednym celu - oddać hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim.

Jednym ze zgromadzonych był Tomasz Juszczak, który na plac Adama Mickiewicza przyszedł z flagą, na której widniał dość intrygujący napis - "Ptaszki pamiętają".

- Mi oraz mojej żonie ptaki kojarzą się przede wszystkim z wolnością, stąd też napis na mojej fladze - mówił Tomasz. - Uważam, że przyjście tu i pożegnanie wszystkich poległych w katastrofie pod Smoleńskiem to obowiązek każdego poznaniaka. Myślę, że ta tragedia powinna w wielu z nas zmienić podejście do życia, które nieraz okazuje się złe i egoistyczne.

Podczas transmisji uroczystości pogrzebowych pojawili się również wojewoda wielkopolski Piotr Florek oraz marszałek Marek Woźniak, którzy w piątek pełnili wartę honorową przy trumnach prezydenckich. Dziś wojewoda wraz z marszałkiem zapalili znicze pod Poznańskimi Krzyżami.

- Podczas warty honorowej miałem okazję stać przy samej trumnie pary prezydenckiej - mówił Piotr Florek. W tym momencie przed oczami pojawił się obraz mojego ostatniego spotkania z Marią Kaczyńską, która była obecna w Poznaniu podczas Targów Edukacji. Pani prezydentowa zapraszała mnie wtedy do Pałacu Prezydenckiego, niestety do tego spotkania już nie doszło. Cały czas zadaję sobie pytanie dlaczego tak się stało, dlaczego tak musi być.

Przekaz telewizyjny uroczystości pogrzebowych można było oglądać na placu Mickiewicza do godziny 18.

Pl. Mickiewicza: Pogrzeb Lecha i Marii Kaczyńskich - relacja na żywo W Krakowie trwa pogrzeb pary prezydenckiej. Poznaniacy śledzą uroczystość na telebimie ustawionym na pl. Mickiewicza.