Poznaniacy w finale konkursu Bocuse d’Or

Poznańscy kucharze o swoim udziale w konkursie dowiedzieli się na dwa miesiące przed startem, po tym, gdy z konkursu wycofali się wycofali Rosjanie. Pozostałe reprezentacje przygotowywały się do konkursu od końca 2009 r. Szalone tempo, brak czasu i niezwykle wysoki poziom konkursu stawiały wówczas pod znakiem zapytania sens przygotowań. Myśl o kwalifikacji do światowego finału była raczej marzeniem niż planem.

W dniach 7-8 czerwca odbyły się w Genewie europejskie eliminacje. Do konkursu stanęło 20 europejskich reprezentacji narodowych. Miejsce w światowym finale gwarantowało miejsce w pierwszej dwunastce. Zdecydowanymi faworytami eliminacyjnych zmagań byli Francuzi i reprezentanci krajów skandynawskich. Ostatecznie na pierwszy miejscu znaleźli się Duńczycy, na drugim Norwegowie, a trzecie miejsce przypadło Francuzom. Nagrody za najlepsze danie mięsne i rybne trafiły w ręce Anglików i Szwedów.

Polska reprezentacja, wspierana przez grupkę kibiców, z zapartym tchem oczekiwała na listę krajów, które wywalczyły awans. Gdy na miejscu jedenastym wyczytano Niemców, trudno było uwierzyć, że tym ostatnim wielkim wygranym jest właśnie Polska. Kiedy francuskojęzyczny spiker wyczytał „Pologne”, radość Polaków była ogromna i odebrała resztki nadziei pozostałym ośmiu reprezentacjom, które po wielomiesięcznych przygotowaniach wracają do domów z niczym.

Polska będzie reprezentowana w finale po raz pierwszy w prawie trzydziestoletniej historii konkursu!

Gdy opadną emocje, Polaków czeka wielkie wyzwanie. Pracujący w poznańskim Hotelu Park kucharze będą musieli pogodzić kilkumiesięczne przygotowania z pracą zawodową. Wielogodzinne treningi i kulinarne eksperymenty mają na celu stworzenie precyzyjnych, powtarzalnych elementów, których wykonanie wymaga jubilerskiej precyzji. Najważniejszy jest oczywiście smak, za który można zdobyć najwięcej punktów.

Finał Bocuse d’Or odbędzie się na początku 2011 r. w Lyonie.