Po porażce w Sopocie z Treflem zawodnicy PBG Basket nie mogli sobie pozwolić na kolejną porażkę. Do Jarosławia poznaniacy jechali z nadziejami przede wszystkim opartymi na przewadze wzrostu swoich graczy podkoszowych.
Mecz świetnie się ułożył dla PBG Basket już od pierwszych minut i rzeczywiście była to zasługa m.in. zbiórek. Pierwszą kwartę podopieczni Dejana Mijatovicia wygrali 26:17, ale w drugiej Znicz pokazał, że nie zamierza się poddawać. W pewnym momencie jarosławianie zdobyli aż 12 punktów z rzędu, na szczęście w końcówce poznaniacy ponownie zdołali odskoczyć rywalom i do przerwy prowadzili 51: 35.
Wszyscy jednak pamiętali, że podobny przebieg miał w Sopocie, który PBG Basket ostatecznie przegrał. Trzecia kwarta wskazywała, że czarny scenariusz może się powtórzyć. Jarosławanie popisywali się niesamowitą skutecznością w rzutach za trzy punkty, w czym szczególnie wyróżniał się Keddric Mays.
W efekcie przed decydującą kwartą przewaga PBG Basket stopniała do pięciu „oczek”. W samej końcówce Znicz ponownie dzięki celnym „trójkom” zbliżył się na odległość dwóch punktów. Na szczęście poznaniacy nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa i ostatecznie wygrali 85:82.
Najwięcej punktów dla PBG basket zdobył Adam Waczyński (19), ale na uwagę zasługuje przede wszystkim znakomita postawa Roberta Tomaszka, który zaliczył aż 14 zbiórek.
Znicz Jarosław - PBG Basket Poznań 82:85
Kwarty: 17:26, 18:25, 21:10, 26:24
Znicz: Mays 22(6), Chappell 19(2), Witos 11(3), Diduszko 11(1), Zabłocki 9(3), Wyka 8(1), Moralewicz 2, Sarzało 0, Gazarkiewicz 0, Mikołajko 0, Urban 0.
PBG Basket: Waczyński 19(1), Ocokoljić 14(1), Mobley 11(2), Tomaszek 10, Ćirić 9(1), Szawarski 7(1), Duvnjak 7, Białek 4, Radke 4, Misanović 0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?