Poznański zakład wejdzie do polskiej grupy zbrojeniowej? To wielka szansa dla H.Cegielski – Poznań S.A.

Na razie, na początku marca tego roku, władze obiecały, że Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu będą serwisowały, remontowały i produkowały czołgi K2 Black Panther oraz pojazdy towarzyszące, zbudowane na ich podwoziu – takie słowo dał minister obrony narodowej i ówczesny wicepremier Mariusz Błaszczak w czasie wizyty w stolicy Wielkopolski. Teraz w czasie obchodów Poznańskiego Czerwca 1956 promyk nadziei zaświecił dla zakładów Cegielskiego, delikatnie mówiąc - lata świetności mających już od bardzo dawna za sobą. Jarosław Lange, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” powiedział wówczas, że od posła Bartłomieja Wróblewskiego wie, że marszałek Sejmu Elżbieta Witek obiecała, że Cegielski stanie się częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

- Bardzo chcę, by tak było: pani marszałek nie powiedziała tego tak dosłownie, ja przekazałem jej słowa szacunku dla pamięci Poznańskiego Czerwca i uznania dla poznańskich robotników, a jednocześnie wspomniałem o staraniach jakie są czynione dla wprowadzenia Cegielskiego do PGZ: jednak wierzę, że to nastąpi już w niedalekim czasie - zapewnia Bartłomiej Wróblewski. - Osobiście rozmawiam z osobami, które mogą się do tego przyczynić, m.in. z Sebastianem Chwałkiem, prezesem zarządu PGZ, czy Andrzejem Śliwką, wiceministrem aktywów państwowych, i wiem, że te działania są na ostatniej prostej.

W ubiegłym roku, 31 sierpnia, portal polska-zbrojna.pl informował, że „do końca tego roku spółka H.Cegielski – Poznań ma stać się częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. List intencyjny o współpracy w tej sprawie podpisali przedstawiciele obu firm i Ministerstwa Aktywów Państwowych. PGZ chce zwiększyć swoje moce produkcyjne w związku z realizacją w Polsce kontraktu na dostawę koreańskiego uzbrojenia”. Konkretyzował – „Włączenie spółki H. Cegielski – Poznań SA w struktury PGZ-etu ma dać narodowemu koncernowi dodatkowe moce produkcyjne w zakresie broni pancernej”.

Zobacz też: XIV-wieczna polichromia w wielkopolskim kościele. Malowidła odkryto podczas prac konserwatorskich

- To jest bardzo dobra decyzja Skarbu Państwa, która pozwoli nam w krótkim czasie wykorzystać zdolności produkcyjne, kapitał ludzki, technologów, spawaczy czyli zaprząc ten potencjał do produkcji zbrojeniowej

- mówił rok temu prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Sebastian Chwałek.

Cegielski jednak nie stał się częścią PGZ ani do końca ubiegłego roku, ani do tej pory. Spółka musiałaby być dokapitalizowana, by móc podjąć produkcję, a wcześniej – trzeba rozwiązać sprawy jej zadłużenia i związane z nieruchomościami. One – zdaniem posła – utrudniają przejście firmy do grupy zbrojeniowej.

- Wspieram sprawę włączenia Cegielskiego do PGZ już od dwóch lat – mówi Bartłomiej Wróblewski. - Wydaje się, że teraz jest najlepsza szansa na rozwój firmy będącej jednym z najważniejszych symboli poznańskiego przemysłu. Sądzę, że w najbliższych tygodniach nastąpi rozstrzygnięcie. Co do dokapitalizowania: to ważne, lecz w pierwszej kolejności trzeba najpierw znaleźć obszar działalności i zamówienia. Jeśli szansą dla zakładów na ustabilizowanie i na rozwój jest wejście w skład konsorcjum, to trzeba ją wykorzystać. Nie mogę powiedzieć, czy w odniesieniu do Cegielskiego można już mówić o produkcji związanej z Abramsami, czy z koreańskimi K2, jednak każda decyzja wiążąca firmę ze zleceniami, kapitałem, a przede wszystkim z perspektywami rozwoju i zatrudnienia, jest dla mnie ważna.

Czytaj też: Dwa nowe fotoradary w Poznaniu zostały uruchomione. Na razie testowo

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]