Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznańskie bale i skandale

Lilia Łada
Lilia Łada
Poznaniacy raczej słyną z gospodarności, a nie szalonych zabaw. A jednak był czas, kiedy wszystkie polskie gazety drukowały skandalizujące artykuły o szalonych poznańskich karnawałach...

Bo przez cały XIX wiek Poznań słynął z karnawałowych bali. Tak podaje nie byle kto, bo sam profesor Lech Trzeciakowski, znawca obyczajów XIX-wiecznego miasta.
Najważniejszy w mieście sylwestrowy bal maskowy urządzało kasyno poznańskie, mieszczące się przy ul. Wrocławskiej. Z udanych przyjęć słynął też znajdujący się naprzeciwko Hotel Saski. Jednak palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o bale, odebrał pozostałym lokalom poznański Bazar, gdy tylko go otwarto. Pierwszy bal odbył się tam w karnawale 1842 r. i wzięło w nim udział 700 osób! Największą sensacją wieczoru był fakt, że Karol Marcinkowski, znany z niezwykle skromnego sposobu ubierania - zwykle nosił się na czarno - tym razem wystąpił we fraku i ozdobnej brokatowej kamizelce...

Bal oczywiście otworzono tradycyjnie polonezem - w pierwszej parze szedł były kowal Antoni Leitgeber z Cyprianną Jarochowską, żoną dyrektora Ziemstwa Kredytowego, a w drugiej sam Marcinkowski z żoną Leitgebera - i wypadł on nad podziw doskonale. A te stroje! Wystarczy wspomnieć, że na ówczesną sukienkę balową zużywano średnio około 15 metrów satyny i 25 metrów delikatnego tiulu.  Najmodniejszą kreacją była wówczas wymyślnie i bogato zdobiona krynolina z wzorzystej tkaniny, którą w połowie wieku wyparła suknia z tiurniurą. Jej niezbędnym dodatkiem w wersji balowej był tren, który sprawiał swoim właścicielkom i towarzyszącym im panom sporo kłopotu zwłaszcza w tańcu, bo łatwo było go nadepnąć i urwać. Panom był łatwiej - obowiązkowym balowym strojem był frak i od tego nie było odstępstw. 

Jednak bywanie na balach wcale nie było takie łatwe, jak by się wydawało. Przede wszystkim należało umieć tańczyć, a wśród obowiązkowych tańców każdego balu oprócz poloneza, tańca stosunkowo łatwego, był też kontredans, menuet, gawot i specjalny taniec z szalem. Przed każdym sezonem balów szkoły tańca, a było ich w Poznaniu kilkanaście, zbijały majątki! Bo bez umiejętności tańczenia nie było co się pokazywać na balu, a przecież była to impreza, która służyła nie tylko rozrywce: na karnawałowe bale zjeżdżało się ziemiaństwo z całej Wielkopolski, tam się szukało żony lub męża, przekazywało najnowsze informacje i plotki. Ci więc, którzy nie bywali na balach to tak, jakby nie istnieli.

Kolejny sezon szalonych karnawałów w Poznańskiem rozpoczął się w roku 1866, kiedy to bale odbywały się praktycznie codziennie. Tańczono już nieco inny repertuar: zaczynano bal nadal polonezem, ale później szła polka galopka i mazur, kontredans i kadryl odchodziły w niepamięć, a atmosfera dojrzewała do wprowadzenia walca.
Stateczni poznaniacy tak szaleli w tych czasach, że rozpisywały się o tym z podziwem i zazdrością gazety z pozostałych zaborów, donosząc o szaleństwie "porzundnego" Poznania, gdzie szampan lał się strumieniami w lokalach, a po ulicach rozbijały się ekwipaże, jakich nie powstydziłyby się najelegantsze stolice Europy...

"Byłbyś z koncertu mógł iść prosto na bal pod Gwiazdę i wytańczyć się do woli, bo aż do piatej rano tańczono. A przepędził ich jeszcze trzy z okładem bezsennie, bo w niedzielę tańcował na Naukowej Pomocy, w poniedziałek na kawalerskim, we wtorek na dobroczynnym balu..." - pisał Marceli Motty w "Listach Wojtusia z Zawad do Pafnusi".
Dziś już Poznań tak się nie bawi - balów w Bazarze już się nie organizuje, Hotel Saski nie istnieje, a i po kasynie zostało tylko wspomnienie. Oczywiście, odbywa się mnóstwo imprez w klubach i pubach całego miasta - ale musicie przyznać, że to już nie to samo...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto