Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poznańskim lalkom nie grożą kłótnie

Elżbieta PODOLSKA
O te lalki nigdy nie będzie sporów w sprawie praw autorskich.
O te lalki nigdy nie będzie sporów w sprawie praw autorskich.
Niedawno w Bielskim Sądzie Okręgowym zakończył się kolejny proces o ustalenie procentowego udziału poszczególnych twórców w opracowaniu pierwowzoru postaci Bolka i Lolka, bohaterów filmów animowanych.

Niedawno w Bielskim Sądzie Okręgowym zakończył się kolejny proces o ustalenie procentowego udziału poszczególnych twórców w opracowaniu pierwowzoru postaci Bolka i Lolka, bohaterów filmów animowanych. Spór ten toczy się latami, a cierpią widzowie.

Walka ciekawa jest dla prawników i dla obserwatorów procesu. Widzowie jednak na tym cierpią. Całe szczęście Poznaniowi nie grożą takie spory. W Teatrze Animacji projekty lalek są doskonale zabezpieczane

Bez zwycięzcy

Starsze pokolenie doskonale zna przygody dwóch wspaniałych urwisów, znają je także ludzie w 88 krajach świata. teraz jednak, kiedy trwa batalia między pomysłodawcami lub ich spadkobiercami, Bolek i Lolek spoczywają w magazynach wytworni filmowej i nikt nie ma do nich dostępu. Powoli zaczynamy o nich zapominać.

Walka toczy się o ogromne pieniądze, jakie przynosi emisja odcinków i np. wypuszczenie na rynek podobizn bohaterów filmowych. Może się jednak okazać, że gdy wojna się zakończy nie będzie żadnych dochodów, bo dwa urwisy zostaną zapomniane.

Wyrok sądu

Sąd w Bielsku Białej nie dokonał procentowego podziału, ale rozdzielił prawa autorskie do poszczególnych etapów tworzenia filmu. Ogłaszając wyrok sędzia Irena Żarnowska-Sporysz powiedziała, że sąd uznał, iż autorem pierwowzoru plastycznej koncepcji postaci Bolka i Lolka w statycznym ujęciu są Alfred Ledwig i nieżyjący Leszek Lorek.

Ledwig przed śmiercią Lorka odkupił od niego jego część praw do postaci Bolka i Lolka. Sąd nie uznał zarazem jako autora pierwowzoru Władysława Nehrebeckiego, który był reżyserem i dyrektorem bielskiego Studia Filmów Rysunkowych. Uznał jednak, że to Nehrebecki wymyślił postaci Bolka i Lolka, i zlecił opracowanie ich wizerunku. On też sprawował nadzór nad animacją. Zdaniem sądu, animacja objęta jest już jednak odrębnym prawem autorskim. W praktyce wyrok oznacza, że obecnie każdy, kto będzie chciał użyć w jakikolwiek sposób wizerunku Bolka i Lolka, musi wystąpić o zgodę Ledwiga.

Walka trwa

Apelację od wyroku zapowiedzieli spadkobiercy nieżyjącego Nehrebeckiego, bo jak twierdzą to właśnie on wymyślił te postacie, a gdy umarł studio przestało kręcić dalsze ich przygody.

W toczącym się przez pięć lat procesie Alfred Ledwig domagał się ustalenia procentowego wkładu każdego twórcy w opracowanie pierwowzoru postaci Bolka i Lolka w ujęciu plastycznym. Uważał, że osobiście powinien posiadać 95 proc. praw do postaci. Pozostałe 5 proc. powinno należeć do spadkobierców Nehrebeckiego. Takie wyliczenie odrzucali spadkobiercy Władysława Nehrebeckiego. Uważali, że każdemu z trzech twórców Bolka i Lolka: Alfredowi Ledwigowi, a także nieżyjącym już: Władysławowi Nehrebeckiemu i Leszkowi Lorkowi, należy się trzecia część praw do postaci.

W praktyce Ledwig otrzymałby 66 proc., gdyż przed śmiercią Lorka odkupił od niego jego część praw. nawiązywał do wcześniejszego, który zakończył się w 1987 roku. Ówczesny Sąd Wojewódzki w Bielsku-Białej, po ciągnącym się 25 lat procesie, uznał, że autorami koncepcji plastycznej postaci Bolka i Lolka są trzy osoby: Alfred Ledwig, Władysław Nehrebecki oraz Leszek Lorek.
Zgodnie z ówczesnym prawem autorskim, każdemu z autorów należała się równa część praw. Obecnie prawo autorskie umożliwia procentowe wyliczenie udziału i z tego właśnie korzysta Alfred Ledwig.

Teatr Animacji bez problemów

- Nie grożą nam takie procesy - twierdzi Janusz Ryl-Krystianowski - dyrektor artystyczny teatru. - Zgodnie z ustawą o ochronie praw autorskich podpisujemy w umowie, że mamy prawo do wykorzystywania lalek i ich projektów tylko w naszym teatrze.

Nie możemy ich wypożyczać ani do telewizji, ani nawet na wystawy. Za każdym razem musimy uzyskać zgodę twórcy. Takie są wymagania ustawy i my je respektujemy. czuwają zresztą nad tym Komisje z ZAIKS-u, a także organizacje, które bronią scenogarafów. Lalki są nasze, ale tylko tutaj, poza teatrem stają się znowu własnością ich twórcy.

Początek sporów

Walka pomiędzy Ledwigiem i Nehrebeckim rozpoczęła się niemal zaraz po sukcesie pierwszego filmu o Bolku i Lolku na Festiwalu Filmów Rysunkowych w Gottwaldowie. Po sukcesie Nehrebecki, który był pomysłodawcą przygód Bolka i Lolka, zlecił plastykom ze Studia Filmów Rysunkowych opracowanie postaci z filmu. W konkursie uczestniczyło wiele osób, lecz najbliższe jego koncepcji były prace Ledwiga, Lorka, Depy i Dulza. Zdaniem Romana Nehrebeckiego, jego ojciec opracował te projekty. W 1972 roku Alfred Ledwig wystąpił do sądu o ustalenie autora postaci Bolka i Lolka. Proces toczył się 25 lat, a sąd zadecydował ostatecznie, że autorami postaci są Ledwig, Lorek i Nehrebecki.

Obecnie Ledwig posiada obywatelstwo niemieckie. Z kraju wyjechał w latach 80. Otrzymał paszport ,,w jedną stronę’’ pod warunkiem zrzeczenia się praw do Bolka i Lolka na rzecz Studia Filmów Rysunkowych. W Niemczech odwołał jednak swoje zrzeczenie, twierdząc, że było złożone pod przymusem. Teraz do Polski przyjeżdża jedynie na rozprawy.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto