Przedsiębiorcy zapłacą od stycznia wyższy ZUS

Wzrost płacy minimalnej rodzi ze sobą wiele konsekwencji finansowych po stronie przedsiębiorcy, również osób, które dopiero rozpoczynają działalność gospodarczą i mają w związku z tym prawo do niższych składek w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Początkujący przedsiębiorcy mają przez dwa lata od rozpoczęcia działalności prawo do preferencyjnych składek ZUS - płacą niższe składki na ubezpieczenia społeczne, są także zwolnieni z wpłat na Fundusz Pracy.
Jedynie ubezpieczenie zdrowotne płacą w takiej samej wysokości jak pozostali przedsiębiorcy. Dla rozpoczynających działalność podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, razem z chorobowym, stanowi kwota nie niższa niż 30 procent minimalnego wynagrodzenia.

W tym roku minimalne wynagrodzenie wynosi 1386 zł, więc podstawą wymiaru jest kwota 415,80 zł, a składka na ubezpieczenie społeczne dla początkującego przedsiębiorcy wynosi 123,24 zł miesięcznie. Po podwyżce minimalne wynagrodzenie wzrośnie do 1500 zł, zatem podstawą wymiaru tychże składek będzie kwota 450 złotych.

A to oznacza, że - jak wyliczyła Agata Szymborska-Sutton, analityk Tax Care - miesięczne składki na ubezpieczenia społeczne wzrosną ze 123,24 zł do ponad 133 złotych. Tym samym obciążenia początkującego przedsiębiorcy wobec ZUS (ubezpieczenia społeczne z chorobowym) będą wyższe o całe 10,15 zł miesięcznie, czyli prawie o 122 zł rocznie.

Podwyżka ZUS może zniechęcić do zakładania działalności gospodarczej, szczególnie kiedy zmusza nas do tego pracodawca, dla którego taka forma rozliczenia jest znacznie wygodniejsza, niż standardowa umowa o pracę - nie musi on bowiem płacić za pracownika ZUS, a jego pracę może wrzucić sobie w tak zwane koszty uzyskania przychodu, które znacznie obniżają płacony przez niego podatek.

Może się więc okazać, że pracownik zarabiający stosunkowo niewiele - na przykład do wysokości dwóch średnich krajowych - uzna, że nie opłaca mu się świadczyć usług jako osobna firma, zwłaszcza w sytuacji, gdy kilkaset złotych miesięcznie pochłaniał będzie sam Zakład Ubezpieczeń Społecznych.