Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przegrana inauguracja PBG Basket

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Pierwszy mecz poznańskich koszykarzy w ekstralidze zakończył się porażką. PBG Basket przegrał w Słupsku z Czarnymi 73:77, choć przed czwartą kwartą prowadził trzema punktami.

I stało się – poznański zespół znów zagrał w koszykarskiej elicie! Już na początek poznaniaków czekał trudny mecz w Słupsku z Czarnymi – uważanymi za czwartą siłę polskiej ligi.

Pierwsze minuty to potwierdziły. Gospodarze szybko wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i wydawali się kontrolować sytuację. Kilka znakomitych akcji i celnych rzutów w wykonaniu Joela Jonesa-Camacho i przede wszystkim Wojciecha Szawarskiego sprawiło, że pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 21:19 dla miejscowych.

Jeszcze ciekawiej było w kolejnych dwudziestu minutach. Poznaniacy nie tylko zdołali odrobić stratę, ale nawet wyjść na prowadzenie. Gdy Tomasz Smorawiński trafił za trzy punkty, PBG Basket prowadził już 37:35, ale końcówka tej odsłony spotkania znów należała do Czarnych, którzy do przerwy wygrywali 43:40.

Poznaniacy czuli, że podobnie jak w przedsezonowych sparingach są w stanie do samego końca walczyć o wygraną z Czarnymi. O tym, że jest to możliwe przekonał przebieg trzeciej kwarty. Świetna skuteczność i błędy rywala sprawiły, że PBG Basket wyszedł aż na pięciopunktowe prowadzenie, które powinno się utrzymać do końca trzeciej odsłony, ale równo z syreną trafił Demetric Bennett i było 61:58, ale dla gości!

Zapowiadały się wielkie emocje i tak było. Czarni rozpoczęli ostatnie 10 minut fenomenalnie, błyskawicznie doprowadzając do remisu 63:63, a po chwili było 67:65. W tym momencie obie drużyny, jakby się zablokowały. Przez bardzo długi okres żadna ze stron nie była w stanie choćby raz wrzucić piłkę do kosza. Passę przełamał Miah Davis trafiając jeden z dwóch rzutów osobistych. Poznaniacy zdołali wyrównać na 68:68, ale końcówkę znów lepszą mieli Czarni. Być może losy meczu udałoby się odmienić, gdyby nagle skuteczność nie spadła u Szawarskiego, który najpierw spudłował za trzy punkty, a w samej końcówce zmarnowął też dwa rzuty osobiste.

Ostateczne PBG Basket uległ Czarnym 73:77. Szkoda, ale wyrównana gra z tak silnym rywalem mimo wszystko napawa optymizmem. Inauguracja PLK w Poznaniu już w najbliższą środę o godz. 19.30. Poznaniacy zmierzą się w Arenie z wicemistrzem Polski – Turowem Zgorzelec.

Energa Czarni Słupsk - PBG Basket Poznań 77:73
Kwarty: 21:19, 22:21, 15:21, 19:12

Energa Czarni Słupsk: Demetric Bennett 22, Paweł Leończyk 16, Rolando Howell 13, Jay Straight 9, Marcin Sroka 7, Mantas Cesnaukis 5, Jack Ingram 3, Paweł Malesa 2.

PBG Basket Poznań: Joel Jones-Camacho 19, Wojciech Szawarski 19, Milah Davis 12, Bobby Brannen 7, Rafał Bigus 6, Alex McLean 6, Tomasz Smorawiński 3, Marcin Flieger 1, Grzegorz Radwan 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto