Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przydrożne kapliczki na Winiarach - ostatnie relikty wiejskiego krajobrazu [ZDJĘCIA]

Zbyszek Snusz
Przydrożne kapliczki na Winiarach
Przydrożne kapliczki na Winiarach Zbyszek Snusz
Kiedyś była tu wieś, później rozrosło się miasto. Powstały budynki mieszkalne i biurowe. Pomiędzy nimi jednak – jakby na przekór - przetrwały ślady wiejskiego krajobrazu. Przydomowe kościółki. Prawie niezauważalne. Trochę jakby zagubione. Przydrożne kapliczki na Winiarach.

Przydrożne kapliczki na Winiarach - ostatnie relikty wiejskiego krajobrazu

Można powiedzieć, że wyrastały jak grzyby po deszczu. Najwięcej powstało w latach 30. XIX wieku, gdy w związku z budową Cytadeli na Wzgórzu Winiarskim, dotychczasową wieś trzeba było przenieść gdzie indziej. W nowym miejscu mieszkańcom brakowało kościoła, więc przy drogach masowo stawiali kapliczki – dowody wiary i namiastki świątyni.

Powstało ich kilkanaście. Jak pisze Katarzyna Tietz-Mądry: "Ich pierwotne usytuowanie wiązało się z sielskim krajobrazem kwitnących ogródków przydomowych i niską zabudową dawnych ulic – św. Jana [obecnie św. Leonarda – przyp. ZSN] i Szkolnej, stanowiących najstarszą część Winiar przed przyłączeniem do Poznania".

Wraz z upływem lat stopniowo zmieniał się krajobraz Winiar (w 1925 roku wieś włączono w granice Poznania), a z kilkunastu kapliczek rozsianych po całej okolicy ocalały tylko cztery. Najstarsza z 1833 roku, najmłodsza z 1859 roku. Dzisiaj stanowią ewenement architektoniczny. Zagubione wśród powstałych w latach 70. XX wieku nowych bloków osiedla Winiary straciły już coś ze swojej dawnej dostojności, ale nadal mocno przypominają o wierze naszych przodków.

Mroczny Poznań - czytaj historie z dreszczykiem

Najstarszej (1833) patronuje święty męczennik Wawrzyniec. Kapliczka znajduje się na osiedlu Winiary pomiędzy dwoma wysokimi blokami nr 7 i 9. Ufundowała ją bamberska rodzina Remleinów spokrewniona z Blumrederami.

Na tym samym osiedlu znajdują się jeszcze dwie kapliczki. Pierwszą na skwerze wewnątrz bloku 13-45 tzw. "rogala" z gipsową figurką Matki Boskiej postawiono w 1857 roku z inicjatywy bamberskiej rodziny Hirschów. Jeszcze do 1978 roku w górnej kondygnacji stała rzeźba św. Idziego, a w niższej św. Józefa. Rzeźby zostały skradzione, po dwóch latach do Muzeum Etnograficznego oddali je sami... złodzieje! Jednak nie wróciły już do kapliczki, trzy lata później zastąpiła je Matka Boska.

Drugiej z 1859 roku patronuje św. Józef. Kapliczka ufundowana przez bamberską rodzinę Petzoldów stoi przed blokiem nr 10. Została tam przeniesiona w 1985 roku. W miejscu, gdzie stała wybudowano bowiem przejście podziemne pod torami tramwajowymi. Początkowo w kapliczce znajdowała się rzeźba św. Wawrzyńca, a w okresie międzywojennym figura Najświętszego Serca Pana Jezusa z dwoma adorującymi go aniołkami.

Ostatnia kapliczka, która przetrwała w okolicy znajduje się na północno-wschodnim skraju Winiar – pomiędzy ulicą Piątkowską a torowiskiem tramwajowym na wysokości ul. Trójpole. Od 1857 roku patronował jej św. Roch, po wojnie zniszczoną rzeźbę zastąpiła figura Chrystusa Frasobliwego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto