Radni przeciwko podwyżce miejskich podatków!

Najwięcej emocji podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji wzbudziła sprawa przyszłorocznego podatku od środków transportu. Planowane poniesienie podatku o 3,5 proc. wzbudziło wśród zebranych radnych niemałe poruszenie.

Wysokie podatki od środków transportu powodują, że płatnicy rejestrują samochody w pobliskich gminach, gdzie - jak w przypadku Suchego Lasu - płacą podatek niższy nawet o 1/3 od poznańskiego.

Czy zaproponowane niepodnoszenie stawek na rok 2010 powstrzyma to zjawisko?
- Na razie mamy za mało danych na ten temat - mówi Wojciech Kręglewski. - Będziemy oczekiwać od pana prezydenta pogłębionej analizy tego zjawiska i przede wszystkim przedstawienie spójnej polityki, która pozwoli ochronić źródło budżetu i być może pozwoli zrezygnować z fiskalnego traktowania - tłumaczy Kręglewski.

Sytuację, w której znajdują się przedsiębiorcy radnym próbował przedstawić członek Polskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego.

- Chcę reprezentować Poznań i wszystkie samochody mam zarejestrowane w naszym mieście - mówił. - Zwiększenie stawki maksymalnej doprowadzi do rozszerzenia się zjawiska rejestrowania pojazdów poza Poznaniem.

W odpowiedzi usłyszał od radnej Aldony Szlagowskiej:
- Nie widzę światełka w tunelu. Widzę za to, że pan prezydent Grobelny musi zebrać pieniądze na konkretne inwestycje i dlatego potrzebujemy podwyższać wszystkie opłaty, ceny i podatki.

Radni wspólnie przyznali, że nie podwyższając podatku od środków transportu drogowego nie skłonią nikogo, aby przerejestrował samochód z powrotem do Poznania, ale sięgając w przyszłość chcą powalczyć o nowe auta, zarejestrowane tu – w Poznaniu.

Komisje Budżetu i Finansów oraz Rozwoju Gospodarczego stanęły na stanowisku, że zwiększanie obciążeń z tytułu podatków od środków transportu nie przyniesie spodziewanych wpływów do kasy miasta i postanowiły pozostawić je na zeszłorocznym poziomie.

- Od kilku lat wpływy te maleją, mimo podnoszenia przez miasto corocznej stawki tego podatku – mówi Wojciech Kręglewski. - W związku z tym uznaliśmy, że nie powinniśmy rekomendować prezydentowi podwyższania tego podatku o założone 3,5 proc.

Komisja wprowadziła także poprawki do projektu zakładającego podwyżkę opłaty za posiadanie psa. Za posiadanie psa zapłacimy prawdopodobnie tyle samo, co w roku 2009 - czyli 55 złotych. Grupę zwolnioną z opłat opuścili właściciele psów wykastrowanych lub wysterylizowanych, którzy w przyszłym roku będą musieli zapłacić 50 proc.wartości stawki.

Opinia komisja nie jest wiążąca dla Rady Miasta, która to ostatecznie będzie głosowała nad przyjęciem bądź odrzuceniem prezydenckich projektów podwyżek miejskich podatków na następnej sesji - 3 listopada.