MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Raport, którego nie ma, elektryzuje poznaniaków

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
Na forach rozgorzały dyskusje o wynikach badań Instytutu Turystyki, według których Poznań w minionym roku odwiedziło 600 tys. turystów zagranicznych. Taki raport jednak nie istnieje.

"Poznań trzecim najczęściej odwiedzanym miastem w Polsce" - pisze jeden z poznańskich portali internetowych, epoznan.pl. Dziennikarz podpisujący się pod artykułem jedynie enigmatycznym pseudonimem "wjk" (udało nam się ustalić, że to Witold Kundzewicz, szef portalu) cytuje wyniki badań warszawskiego Instytutu Turystyki. Według danych portalu najchętniej odwiedzanym miastem w Polsce jest Warszawa, którą w zeszłym roku nawiedziło 2,2 mln turystów. Poznań w tym zestawieniu plasuje się na trzecim miejscu - nasze miasto odwiedziło rzekomo 600 tys. turystów zagranicznych, którzy zostawili tutaj łącznie 219 mln. euro.

- Pierwsze słyszę o tych danych, nie znam tego raportu. Liczby, które pan podaje mocno mnie dziwią, bo raport za 2007 rok podawał, że Poznań odwiedziło 800 tys. gości, a teraz w 2008 roku było niby 200 tys. mniej? To zaskakujące - mówi w rozmowie z MM Poznań zajmująca się turystyką w Poznaniu Marta Stawińska z Urzędu Miasta. - Zresztą nawet jeśli jest to raport Instytutu Turystyki, to podchodzimy do niego z rezerwą. W minionych latach badania były przeprowadzone na granicach. Zatrzymywano po prostu przypadkowo wybrane samochody z zagranicznymi rejestracjami. Takie działania nie są dla nas wiarygodne i nie można odpowiedzieć na pytanie, czy dane prezentowane przez ten instytut w ogóle są miarodajne.

Postanowiliśmy sprawdzić u źródła, czy raport dotyczący miast i turystyki zagranicznej za rok 2008 w ogóle powstał. - Nawet nie zaczęliśmy tego liczyć. Raport opublikujemy najwcześniej w czerwcu. Nie mam pojęcia, co to za dane, o których pan mówi - mówi Bożena Radkowska z warszawskiego Instytutu Turystyki. Powstaje więc pytanie, czy jeden z poznańskich portali internetowych wymyślił sobie dane prezentowane na swoich łamach.

- Powiem szczerze, że dane wziąłem z serwisu money.pl i nie sprawdziłem, czy ten raport rzeczywiście istnieje - przyznaje Witold Kundzewicz, autor tekstu, który wzbudził tak wiele kontrowersji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto