Remont na trasie Poznańskiego Szybkiego Tramwaju polegający na wymianie zwrotnicy zjazdowej z trasy PST rozpoczął się w piątek. Prowadzne prace oznaczają, że przez kilkanaście dni mieszkańcy dojeżdżający do centrum właśnie trasą tramwajową PST muszą uzbroić się w cierpliwość i przyzwyczaić do sporych zmian.
"Pestką" nie kursują wszystkie bimby jeżdżące tędy na co dzień, a zamiast nich pasażerów do mostu Teatralnego wozi tramwaj wahadłowy linii nr 21. Sprawdziliśmy, jak wyglądał poranek podczas pierwszego dnia remontu, kiedy pasażerowie są jeszcze najbardziej zdezorientowani.
Między godziną 7 a 8 rano na przystanku Aleje Solidarności prawdziwy tłok. Mieszkańcy co kilka minut wsiadają do wypełnionej do ostatniego miejsca bimby jadącej w kierunku miasta.
- Jest strasznie, ale i śmiesznie - twierdzi Robert, który trasą PST dojeżdża do pracy. - Proszę zobaczyć tych ludzi, wyglądają jak sardynki w puszce. Ja poczekam może na kolejny, może będzie luźniej.
Nic z tego, "wahadła", które zjawiają się na przystanku co parę minut w godzinach porannych są przepełnione. Taki stan rzeczy nie podoba się głównie nieco starszym pasażerom.
- Jak tu się nie denerwować - mówi pani Halina, która tramwajem chce jechać do córki. - Kpina, nikt nie pomyśli, że tramwajami jeżdżą starsi i schorowani ludzie, i co mają się przepychać i dusić w tak zapchanym tramwaju?
Część pasażerów na przystanku jest zdziwionych brakiem na trasie PST codziennie jeżdżących 16-tek czy 15-tek, chociaż MPK już wcześniej informowało o zmianach, a na przystankach wiszą kartki z nowo obowiązującymi trasai. Z głośników na przystankach PST co jakiś czas można też usłyszeć komunikat o zmianach, ale... informacja jest zupełnie niezrozumiała - zawiodła jakość głośników.
Sporo osób gubi się także w centrum, bowiem wyłączenie z normlanego ruchu "Pestki" spowodowało konieczność reorganizacji całych linii tramwajowych, np. tramwaje linii nr 12, 15 i 26 na czas remontu w ogóle nie kursują, inne mają w dużej części zupełnie inne trasy
- A ta 14-tka gdzie jedzie? - pyta zdziwiona starsza pani w momencie, gdy jadący z Górczyna tramwaj skręcił na most Dworcowy, zamiast tak jak zwykle jechać prosto. Zarówno ona jak i kilku innych pasażerów chcących dojechać na Winogrady czy Piątkowo musiało się przesiąść na dworcu PKS na inny tramwaj.
To, że część pasażerów narzeka na zmiany i czuje się niezorientowana nie dziwi MPK.
- Pamiętam, że kiedyś, przy reorganizacji jednego z torowisk, jedna z pasażerek stała uparcie na przystanku, mimo że informacje były wywieszone dookoła, a po torowisku sunęła koparka. Ktoś wyjaśnił jej, że trwa tu remont, na co pani ze zdziwieniem powiedziała "Ale przecież zawsze jeździł tu tramwaj!" - opowiada Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK.
Remont na trasie "Pestki" to również utrudnienia dla kierowców. W obrębie remontowanego miejsca na ul. Roosevelta ruch będzie odbywał się tylko po jednym pasie w obydwu kierunkach, a na siedmiu skrzyżowaniach wokół zmieniona zostanie sygnalizacja świetlna.
Przypomnijmy, że remont potrwa do 26 lipca.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
Więcej o remoncie i zmianach tras w artykułach: |
Pasażerowie narzekają na zmiany na "pestce" Kartki na przystankach ostrzegają pasażerów o zmianach w kursowaniu tramwajów jeżdżących trasą PST. Podróżni jednak i tak narzekają. |
Festiwal w Jarocinie 2011bilety, program, noclegi, jak dojechać |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?