Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Renata Beger: To szok, ale nie wierzę w samobójstwo Andrzeja

Redakcja
Przez ponad 15 lat Renata Beger blisko współpracowała z Lepperem
Przez ponad 15 lat Renata Beger blisko współpracowała z Lepperem Michał Nicpoń
Z Renatą Beger, byłą posłanką Samoobrony rozmawia Agnieszka Kledzik.

Ochłonęła już pani, po wiadomościach o śmierci Andrzeja Leppera?
Od tego się nie da ochłonąć, w dalszym ciągu nie mogę w to uwierzyć. Nie mogę uwierzyć, że popełnił samobójstwo. Znaliśmy się przez wiele lat i wiem, że nie zostawiłby ciężko chorego syna bez swojej pomocy. Teraz są żniwa, jego żona musi się sama z tym uporać. Wiem, że Andrzej tak by jej nie zostawił z tym problemem. On nie pozostawiłby w potrzebie swoich najbliższych. Tego jestem pewna!

Powrót Beger z ...botoksem?

Sugeruje pani, że to nie było samobójstwo?
Nie chcę snuć spiskowych teorii, ale po prostu nie wierzę w samobójstwo. On nie mógł tego zrobić.

Ostatnio między panią a przewodniczącym Samoobrony się nie układało.
Tak, nasze drogi się rozeszły, padło kilka gorzkich słów, ale nie zerwaliśmy kontaktu. Ostatnio spotkaliśmy się na jego sprawie w sądzie. Długo z sobą rozmawialiśmy. Jakieś trzy miesiące temu, gdy jego syn zachorował i był w stanie krytycznym, on bardzo to przeżywał. Wówczas chciał w Częstochowie prosić o cud. Od czasu, gdy dowiedziałam się, że Andrzej nie żyje, nie mogę przestać o nim myśleć. Poznaliśmy się w 1992 roku kiedy wstąpiłam do związku, a rok później do partii. Tam poznałam wielu wartościowych ludzi, jednym z nich był Andrzej Leppper. Współpracowaliśmy do 2008 roku, kiedy to odeszłam z partii. Polityka to nie jednostka, liczy się interes partii. Kiedy w 2005 roku, umieścił mnie na liście na 4 miejscu, powiedział mi wówczas "Renia są wyższe cele", ja się na to zgodziłam, choć było mi przykro. Jednak wygrałam, bo pracowałam dla ludzi i on to wiedział.

Jaka będzie Samoobrona bez Andrzeja Leppera, bez lidera?

Nie mam pojęcia. Wiem jedno, chcę pojechać na jego pogrzeb, wiem, że zapłaczę nad jego grobem. Polityka polityką, ale i tam trzeba mieć umiar. Andrzej był dla mnie wartościowym człowiekiem i takim pozostanie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto