Stadion przy ul. Bułgarskiej na jeden wieczór z wielkiej, sportowej areny stał się elegancką restauracją. Na samym środku murawy pojawił się gustownie nakryty stół, przy nim białe krzesła przewiązane srebrnymi kokardami, a gdy przy stoliku usiadła para młodych ludzi, przy nim pojawił się nie mniej elegancki kelner.
I tylko obecność ponad 40 tysięcy plastikowych krzesełek dookoła, murawy pod nogami i oświetlenia w postaci stadionowych jupiterów nie pasowała do tego krajobrazu. Kolacja w takich warunkach była jednak nagrodą w konkursie zorganizowanym przez spółkę Euro Poznań 2012.
Trzeba było wymyślić hasło promujące poznański obiekt. Najlepsza, zdaniem jury, okazała się praca Dariusza Dolaty, i to on, ze swoją partnerką Magdą, mogli zjeść romantyczną kolację w niecodziennych warunkach. Zwycięski tekst, choć długi, jest zdaniem jury bardzo dobrym pomysłem i będzie wykorzystywany w materiałach promocyjnych.
"Nazywam się Miejski, Stadion Miejski. Mieszkam w Poznaniu przy ulicy Bułgarskiej. Urodziłem się w sierpniu 1980 jestem więc w sile wieku, w dodatku niedawno przeszedłem gruntowny lifting i wyglądam jak nowo narodzony. Pracuję w branży sportowo-rozrywkowej i mam na tym polu spore sukcesy. Wzmagam tętno i wywołuję uśmiechy. Powierzono mi projekt UEFA Euro 2012, z którego wywiązałem się jako pierwszy. Mogę zaoferować ponad czterdzieści tysięcy miejsc i solidną dawkę emocji. Szukam ludzi gotowych mi w tym pomóc." – to właśnie tym tekstem pan Dariusz zapewnił sobie wygraną.
– Szczerze mówiąc, nie pamiętam, co było inspiracją – przyznaje autor. – Napisałem wcześniej dwa inne teksty, ale one ani nie były śmieszne, ani, moim zdaniem, nie miały potencjału i dopiero ten trzeci napisany „na luzie” wysłałem i on okazał się najlepszy.
Miejsce podania wykwintnej kolacji to wybór samych laureatów. Mieliśmy również możliwość zjedzenia jej w loży honorowej, ale wybraliśmy murawę – przyznają zgodnie. Menu – choć przygotowane z uwzględnieniem preferencji zwycięzców, do ostatniej chwili było niespodzianką. - Mniej więcej wiemy, co to może być, ale dopiero przy stole się przekonamy czy mieliśmy racje – przyznaje Dariusz Dolata.
Po udzieleniu wywiadów przyszedł czas na jedzenie. Para szczęśliwców przeszła pasem murawy wysypanym płatkami róż i przyozdobionym świecami, na sam środek boiska. Po chwili pojawił się kelner, i stadion wypełnił się smakowitym zapachem niesionych przez niego potraw. Dziennikarze musieli opuścić trybuny, bo kolacja – zgodnie z obietnicą – miała być romantyczna i kameralna.
- Do niektórych zgłoszeń była dołączona informacja, że w przypadku wygranej, para chciałaby w ten wyjątkowy wieczór zorganizować zaręczyny, więc musimy zwycięzcom zapewnić dyskrecję – mówiła Joanna Janowicz Strzyżewska ze spółki Euro Poznań 2012.
Listę zaserwowanych specjałów udało się nam zdobyć. Stadionowa restauracja miała tego wieczora w menu: na przystawkę - krem z młodych warzyw z grzankami, następnie polędwicę zapiekaną w ziołach, a na deser mus z białej czekolady z malinami. Do tego oczywiście szampan i do dekoracji kwiaty.
Na konkurs przysłano ponad 100 prac. Do ścisłego finału zakwalifikowało się 26 złoszeń.
Aby zobaczyć więcej zdjęć przejdź do fotogalerii
Festiwal w Jarocinie 2011bilety, program, noclegi, jak dojechać |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?