Tym rondem przejdziesz pod warunkiem posiadania dwóch zdrowych nóg. Inaczej możesz mieć poważny problem. Podobny jak w średniowiecznych zamkach, gdzie stopnie do pokonania są niczego sobie. Podskakiwanie, tudzież wdrapywanie, poćwiczysz na rondzie szczególnie na odcinku... dla pieszych.
Bez tramwajów i samochodów, przejście dla pieszych wydawałoby się idealne. Gdyby nie fakt, że „zebrę” zastąpiły kamienie, a jej granice... spadziste fałdy ziemi. Nie do pokonania przez niepełnosprawnych, a z trudem także przez matki z dzieckiem w wózku.
Zobacz także: Przedsmak koszmaru na rondzie Jana Nowaka Jeziorańskiego [ZDJĘCIA]
Rada? Skierować się na inne przejście dla pieszych, nadrabiając nawet kilkaset metrów. Kiepska wskazówka dla spieszących się na tramwaj. Gdyby chodziło tylko o błoto, które przecież i tak wkrótce stanie się faktem, zaproponować można by kalosze. Niestety poruszającym się na wózku inwalidzkim nic po nich...
Drewniana kładka dla pieszych to jak widać zbyt wiele. Paniom chodzącym w szpilkach pozostaje więc nosić w zapasie coś mniej eleganckiego i płaskiego, a osobom mającym problem z samodzielnym i łatwym poruszaniem się, biorąc pod uwagę ogólną sytuację na drogach... prywatny odrzutowiec.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?