Przez długi czas, żeby dostać się na Ukrainę z Poznania trzeba było myśleć o transporcie samochodowym, pociągowym lub o samolocie z przesiadką np. w Warszawie. Sytuacja zmieniła się jednak kilka tygodni temu, a poprawi się jeszcze bardziej pod koniec tego miesiąca. Wtedy to Poznań będzie miał bezpośrednie połączenia lotnicze nie tylko z Lwowem, ale i z Kijowem.
Dla poznaniaków nowe połączenia będą stanowiły przede wszystkim okazję do odwiedzenia Lwowa i Kijowa. Do tego pierwszego miasta już od ponad miesiąca dwa razy w tygodniu latają samoloty PLL Lot (czas podróży to ok. 1,5 godziny). Zadowolenia z takiej sytuacji nie ukrywają władze Lwowa, które zapraszają do siebie poznańskich turystów.
– Każda osoba odnajdzie coś dla siebie we Lwowie. Mamy dobre jedzenie, kawę, czekoladę, wino i muzykę. Do tego dochodzi jeszcze piwo kraftowe produkowane przez małe browary. To miasto, które ma w sobie niesamowitą energię i czyni człowieka wolnym. Tutaj wszystko jest żywe – zachęca Andriy Sadovy, mer Lwowa.
Polskich turystów Lwów będzie przyciągał z jeszcze jednego powodu – nierozerwalnie powiązanej z nim polskiej historii, która widoczna jest nie tylko na cmentarzu Orląt Lwowskich na Łyczakowie, ale także w centrum miasta.
Duże zainteresowanie weekendowymi lotami o Lwowa
Chociaż loty z Poznania do Lwowa działają dopiero od miesiąca, a loty odbywają się w nocy, samoloty (zwłaszcza w piątki) są w większości wypełnione. – Dzięki połączeniu z Poznania chcemy zaproponować pasażerom najwygodniejszą podróż bezpośrednio z i do Wielkopolski – opowiada Adrian Kubicki, rzecznik PLL Lot.
Dużą popularnością może się też cieszyć samolot z Poznania do Kijowa, który 25 sierpnia zostanie uruchomiony przez Wizzair (czas podróży to godzina i 50 minut). O ile jednak poznaniacy będą korzystali z połączeń na Ukrainę głównie w celach turystycznych, o tyle Ukraińcy mogą być zachęceni do przyjazdu do Poznania ze względu na pracę lub studia.
– Dla nas te połączenia są korzystne głównie ze względu na nasz rynek pracy, na którym już teraz jest wiele osób z Ukrainy. Są one bardzo potrzebne, biorąc pod uwagę bardzo niskie bezrobocie w Wielkopolsce – opowiada Jan Mazurczak, dyrektor Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej.
Jego słowa potwierdza także Anastazja, która w Poznaniu mieszka i pracuje już od kilku lat. – Poznań nie jest zbyt popularny turystycznie na Ukrainie, jednak dla Ukraińców bezpośrednie połączenia z Lwowa i Kijowa będą dużym ułatwieniem. Teraz nie będą musieli tracić całego dnia na podróż – mówi Anastazja.
Ukraińscy pracownicy receptą polskiego rynku pracy
źródło: Agencja Informacyjna Polska Press/x-news.pl.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?