Na os. Bolesława Batorego kilka lat temu wybudowano skatepark, który cieszy się dużym zainteresowaniem wśród deskorolkarzy, jak i rowerzystów. Problem powstaje wtedy, gdy muszą przejechać po potłuczonym szkle.
Ze skateparku korzysta nie tylko młodzież, ale też dzieci, które mogą przeczytać niecenzuralne słowa wymalowane na rampach.
W skateparku zbierają się deskorolkarze, rowerzyści, ale i chuligani, którzy przychodzą tu tylko po to żeby wypić piwo, porozbijać butelki i wyżyć się na rampach.
- Wszystko jest tak poniszczone, że tu już się prawie nie da jeździć. Powód jest jasny, część ramp ledwo trzyma się kupy i istnieje niebezpieczeństwo groźnego wypadku. Ja, w moim bmx-ie juz dwa razy musiałem wymieniać dętkę po najechaniu na szkło - narzeka Waldek, jeden z młodych użytkowników skateparku.
Główna rampa jest cała zniszczona, popisana, powyrywane są deski i połamane części konstrukcji, natomiast przy innych rampach rażą poodkręcan śruby, który powinny mocować rampy do podłoża.
Można sobie zadać pytanie, czy tak samo za np. 5 lat będzie wyglądał nowootwarty skatepark nad Wartą?
Zobacz tez: |
WAKACJE 2009 W POZNANIU kultura, sport, turystyka | TRANSFERY 2009 | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?