Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rusza Tzadik Poznań Festiwal!

Mariusz Jaskuła
Mariusz Jaskuła
Już po raz trzeci w Poznaniu rozpoczyna się Tzadik Festiwal prezentujący kulturę i muzykę żydowską. O jego historii i obecnej edycji rozmawiamy z Tomaszem Konwentem - kuratorem festiwalu.

Mariusz Jaskuła: Jak powstał festiwal Tzadik? Jaka jest jego idea?

Tomasz Konwent: Tegoroczna edycja jest trzecią edycją festiwalu, który rozpoczęliśmy dwa lata temu pomysłem zaprezentowania polskiej publiczności wykonawców z wytwórni, która zajmuje szczególne miejsce na mapie "nowego odrodzenia kultury żydowskiej", czyli nowojorskiej wytwórni Tzadik, stąd oczywiście nazwa festiwalu. Założyciel tej wytwórni, John Zorn, który jest niekwestionowanym liderem tego "nowego odrodzenia", użyczył nam nazwy, a na pierwszą edycję festiwalu przygotował projekt specjalny. Był to koncert kwartetu Masada z gościnnym udziałem Uri Caine'a i w dodatku jedyny w historii koncert w takim właśnie składzie.

Specjalne projekty przeszły już do tradycji festiwalu i co roku są w programie. Na drugiej edycji festiwalu była nim wystawa jednego z dwóch najsłynniejszych grafików izraelskich Yossi Lemela - "Serce moje". W tym roku również mamy takie dwa specjalne projekty.

Odpowiadając na pytanie, co leży u podstaw tego pomysłu: najważniejszą przyczyną, dla której powołaliśmy do życia ten festiwal, jest nasza fascynacja działalnością Johna Zorna. Powszechnie uznaje się, że jest to jeden z najbardziej zapracowanych i kreatywnych muzyków ostatnich 20-30 lat. Być może jest to osoba, która odcisnęła największe piętno na wizerunku współczesnej, pojmowanej ponadgatunkowo, muzyki. Jego osobowość, która realizuje się na przeróżnych, nie tylko muzycznych płaszczyznach, sprawia, że wszędzie jest pełno Zorna.

Nie przez przypadek też zwróciliśmy się ku jego "ukochanemu dziecku", ku wytwórni Tzadik, którą powołał do życia. Nie jest to jedyna przyczyna, dla której sięgnęliśmy do tej skarbnicy muzyki - do muzyki nie tylko żydowskiej. Przecież w ramach wytwórni Tzadik mamy już kilka serii wydawniczych, a seria "Radical Jewish Culture" jest jedną z wielu. Naszą ambicją jest, by zaprezentować w przyszłości również projekty spoza tej serii.

Jakie będą te "specjalne projekty" tegorocznego festiwalu Tzadik?

Specjalny będzie na pewno dzień pierwszy - pierwszy koncert na scenie głównej to występ kwartetu Ircha Pneumatic, prowadzonego przez Mikołaja Trzaskę, czyli bodaj najważniejszą postać współczesnego improwizowanego jazzu w Polsce. Zaprosił on na ten koncert legendę improwizowanego jazzu światowego, czyli Joe McPhee. Będzie to więc pierwszy koncert jako kwintet, a w dodatku będzie rejestrowany z planem wydania go na płycie. Joe McPhee jest saksofonistą niebagatelnym - uchodzi za jednego z najbardziej wpływowych w świecie muzyki improwizowanej i na pewno tak ważnego dla jazzu, jak Peter Brötzmann czy Anthony Braxton. Spotkanie zespołu Ircha Pneumatic w tym składzie i koncert, którego fundamentem będą tematy żydowskie, będzie okazją do rozpisania tych tematów na kwartet klarnetowy i saksofon McPhee.

Drugim projektem specjalnym jest pierwszy koncert w Europie kwartetu, który nagrał w marcu tego roku płytę, wydaną przez wytwórnię Tzadik, pt. "Secrets", a u nas wystąpi z małymi zmianami, bo na perkusji zagra Ben Perowsky, a nie Joey Baron. Mowa o kwartecie złożonym z Uri Caine'a, Marka Feldemana, Grega Cohena i Bena Perowskiego. O każdym z nich można wiele opowiadać, może więc krótko o trzech z tych muzyków, bo warto.

Uri Caine to najbardziej utytułowany pianista jazzowy swojego pokolenia. Zyskał popularność nie tylko dzięki graniu muzyki jazzowej, ale również za wciąganie do języka współczesnego improwizowanego jazzu repertuaru klasycznego. Jego interpretacje kompozycji Mahlerowskich, Mozartowskich, Wagnerowskich czy wariacji na temat "Diabellego" Beethovena zyskały mu fanów nie tylko muzyki jazzowej, ale też klasycznej i wszystkich tych poszukujących, otwartych, którzy patrzą na muzykę bez konieczności podziału na gatunki. Warto dodać, że Caine za swój projekt "Primal Scream" z kompozycjami Mahlera, dostał coroczną nagrodę Towarzystwa Mahlerowskiego. Tak więc, jeśli można powiedzieć, że lata 70. należały do Herbie Hancocka, Chicka Corei czy Keitha Jarreta, tak lata 90. i pierwsze dziesięciolecie należą właśnie do Uri Caine'a.

Drugi z muzyków tego kwartetu to Greg Cohen - ulubiony kontrabasista, m.in. Toma Waitsa, z którym nagrał kilkanaście płyt, a także Davida Byrne'a. Jest również stałym członkiem kwartetu Masada oraz zespołu Woodego Allena - New Orleans Big Band, z którym co tydzień występuje w Nowym Jorku. Wspólnie z Ornettem Colemanem nagrał płytę "Sound Grammar", która otrzymała nagrodę Grammy. Trudno szukać kontrabasisty jazzowego, który byłby bardziej poszukiwany niż Cohen.

Trzeci z wielkiej czwórki to Mark Feldman - skrzypek, który zaczynał swoją pracę artystyczną w Nowym Orleanie. Tak jak wielu zaproszonych na festiwal Tzadik gości, jest muzykiem potrafiącym przenikać swoją muzyką wiele gatunków. Występuje zarówno w repertuarze współczesnej kameralistyki, jak i repertuarze muzyki country czy americana oraz, oczywiście, głównie jazzowym czy avant-jazzowym.

Na poprzednich edycjach Tzadika znalazło się miejsce w programie dla wydarzeń artystycznych i literackich. Czy festiwal odchodzi od takiego szerokiego spektrum zainteresowań?

Formuła festiwalu jest otwarta. Planując program tegorocznej edycji, zamierzałem umieścić coś na kształt "Tzadika literackiego". Prowadziliśmy zaawansowane rozmowy z dwoma wydawnictwami, reprezentującymi w Polsce trzech izraelskich pisarzy, których chcieliśmy zaprosić. Z powodów organizacyjnych musieliśmy w tym roku jednak ten pomysł zarzucić. Bardzo chciałbym, mimo to, pomysł ten realizować w przyszłości.

Każdy festiwal ma swoje ograniczenia i trzeba się z nimi liczyć, aby odpowiedzialnie konstruować program. Zapewniam jednak, że w przyszłości festiwalu będą pojawiać się takie elementy, których do tej pory nie było lub które występowały rzadko.

Jak się układa współpraca festiwalu Tzadik z władzami miasta? A także w jaki sposób festiwal widzi swoją funkcję wobec poznańskiej społeczności żydowskiej, czy też kultury żydowskiej w ogóle?

To naturalne, że taki festiwal w jakiś sposób promuje kulturę żydowską. Pytanie jednak o odbiór takiej "promocji" należy kierować do uczestników festiwalu, do mieszkańców Poznania. Współpraca z władzami miasta układa się natomiast bardzo dobrze - nie jest tajemnicą, że miasto jest głównym mecenasem festiwalu.

Wracając jednak do formuły festiwalu, należy zawsze pamiętać, że społeczność żydowska w Poznaniu przed II wojną światową była bardzo mocno zintegrowana z innymi społecznościami religijnymi. Żydzi, protestanci i katolicy w Poznaniu byli bardziej zżyci niż w innych ośrodkach miejskich w Polsce w tamtym czasie. Uważam ten fakt za ogólne dobro, do którego warto sięgać.

Tworząc festiwal, odwołujemy się właśnie do tej tradycji i jej kulturowego bogactwa. Ostatniego dnia festiwalu wystąpi jedna z jego dwóch największych gwiazd, czyli zespół La Mar Enfortuna, sięgający do tradycji sefardyjskich i ceniony również poza samą Hiszpanią. Zależy nam więc na tym, by kultura żydowska była na Tzadiku prezentowana jak najszerzej.

Tworząc festiwal, nieuchronnie wchodzimy w dialog z historią tego miasta. Nie przez przypadek koncerty pierwszej edycji festiwalu odbywały się w budynku dawnej synagogi. Każda osoba, która była na tych koncertach wie, jak trudno temu wyzwaniu sprostać - jej wnętrze jest bowiem akustycznie nie do opanowania. Niesie ono jednak historię, która dla osób odwiedzających Poznań jest ewidentnie traumatyczna i bolesna. Decyzja nie była więc koniunkturalna, ale stanowiła gest przypomnienia, że to miejsce czeka na właściwą rewitalizację.

Z jednej strony więc jesteśmy zapatrzeni w przyszłość, bo taka jest idea festiwalu, ale wchodzimy ciągle w nieuchronny dialog z historią i staramy się ten dialog prowadzić odpowiedzialnie.

Zobacz program Tzadik Poznań Festiwal 2009:
Tzadik - festiwal w żydowskich klimatach

Klimatyczna, trochę orientalna a trochę jazzowa muzyka, noce spędzane na koncertach w Bazarze i na Starym Rynku - w drugiej połowie lipca już po raz trzeci zaczyna się w Poznaniu Tzadik Festiwal. Sprawdź program festiwalu!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto