Rynek pracy w Poznaniu: jaki był 2009 rok?

Na taka sytuację złożyło się kilka przyczyn: pierwszą i najważniejszą był kryzys. Sprawił, że liczbą ofert pracy, jakimi dysponował Powiatowy Urząd Pracy w Poznaniu w roku 2009, spadła o 33 procent w porównaniu z rokiem 2008. Przybyło też bezrobotnych ze zwolnień grupowych.
- Największe zwolnienia odnotowaliśmy w Cegielskim, firmie Sulzer Chemtech Polska i Krawieckiej Spółdzielni Pracy "Pokój" - wyliczała Maria Sowińska, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu. - Ten zamiar zgłosiy 54 firmy, a ogółem zwolniono 1983 pracowników.

Problemem były jednak nie tylko zwolnienia grupowe, ale i ogólny zastój w firmach.
- Pracodawcy nawet jeśli nie zwalniali, to nie zatrudniali nowych pracowników - wyjaśniła Maria Sowińska.

Odrębnym problemem są osoby, które zachęcone zaproszeniami włodarzy Poznania wróciły z zagranicy, by szukać pracy w stolicy Wielkopolski. Właśnie w ten sposób Powiatowy Urząd Pracy zyskał 500 nowych klientów, bo nikt z zachęcających do powrotu nie przewidział, ze będzie kryzys i dla powracających nie będzie dla nich pracy.

Wśród osób bezrobotnych jest prawie jedna czwarta to absolwenci wyższych uczelni.
- Ten wskaźnik bardzo nas niepokoi - przyznaje Maria Sowińska.- Według stanu na 31 grudnia 2009 roku było ich 21, 8 procent. To tyle samo, co w analogicznym okresie 2008 roku, a więc nie zanotowalismy żadnego spadku.

Pozytywne jest natomiast to, że średni czas pozostawania bez pracy jest coraz krótszy. Spadek liczby zarejestrowanych osób o 1,2 punktu procentowego odnotowano w przedziałach od 12 do 24 miesięcy, a w powyżej 24 miesięcy - o 9,7 punktu procentowego. Wzrost nastąpił jedynie w przedziale od 3 do 6 miesięcy.

- To bardzo dobra wiadomość, bo nie ma nic gorszego niż zasiedzenie się na bezrobociu - podsumowuje Maria Sowińska. - Pozytywny jest także fakt, że mimo kryzysu największym zainteresowaniem cieszyło się dofinansowanie działalności gospodarczej. I to ryzyko podejmowali nie tylko ludzie młodzi, ale także ci z grupy 45+.

Niestety, rok 2010 jeśli chodzi o rynek pracy, nie przedstawia się optymistycznie. W styczniu w powiecie i mieście Poznaniu było zarejestrowanych ponad 16 tysięcy bezrobotnych. Rok wcześniej było o tysiąc bezrobotnych mniej.

Pracownicy pilnie poszukiwani! W Poznaniu mamy najniższe bezrobocie w kraju i mogą to potwierdzić pracodawcy, którzy szukają pracowników na trwających na MTP Europejskich Dniach Pracy.

Masz magistra? To marsz na bezrobocie! Stopa bezrobocia w Poznaniu i aglomeracji poznańskiej można uznać za czysto kosmetyczne - wynosi tylko 2,4. Niepokoi jednak rosnący wzrost bezrobotnych wśród absolwentów wyższych uczelni.

Najbardziej wzrosło bezrobocie w Wielkopolsce! Chociaż Wielkopolska nadal ma najniższą stopę bezrobocia w kraju, to należy do regionów, w których najbardziej wzrosła liczba bezrobotnych. Główny Urząd Statystyczny opublikował właśnie informacje o bezrobociu w sierpniu 2009.