Aby stać się w jednej ósmej współwłaścicielem tego samolotu i móc niego korzystać według potrzeb, trzeba mieć 550 tysięcy dolarów. Za tę sumę uczestnik programu Sky Share Club staje się właścicielem 1/8 części konkretnego samolotu, może jednak korzystać z całej floty identycznych samolotów, które są do dyspozycji każdego uczestnika programu.
Samolotem zarządza operator i to jemu wystarczy telefonicznie lub przez Internet zgłosić potrzebę wykorzystania samolotu. Jeśli się samemu nie pilotuje, to samolot jest dostarczony z wynajętym pilotem. Za lot trzeba dodatkowo zapłacić - to koszty paliwa i opłaty lotniskowe - około 3 tys. zł za godzinę. Ważne jednak, że po czterech latach samolot jest odsprzedawany, a przychody dzielone. Przewidywany zwrot po zakończeniu umowy to aż 80 proc. jej wartości!
- Większość naszych klientów kupuje współudział w samolocie do celów biznesowych – wyjaśnia Jadwiga Ford ze Sky Share Club. – Jednak po zapoznaniu się z jego możliwościami i oszczędnością czasu, którą daje, samoloty bardzo często są wykorzystywane do celów niebiznesowych. Cóż może być piękniejszego, niż decyzja o tym, by poszukać w Europie słonecznej pogody wtedy, gdy u nas jest zimno i w trzy godziny być u wybrzeży Afryki?
Od nowego roku do floty maszyn w Sky Share dołączą luksusowe samoloty turbośmigłowe Pilatus PC 12 NG. Na pokład mogą zabrać do dziesięciu osób (z pilotem), którzy w komfortowych warunkach mogą lecieć jednorazowo na odległość do 2,5 tys. kilometrów. Zaletą samolotu Pilates PC12 NG jest możliwość startu i lądowania praktycznie na każdym lotnisku – maszyna potrzebuje jedynie pasa startowego o długości minimum 480 m o podłoży trawiastym lub utwardzonym.
- Chociaż na pierwszy rzut oka widzimy śmigło, to jest to samolot odrzutowy, wyposażony w silnik turbośmigłowy, najbezpieczniejszy na świecie. Ma również m.in. radar pogodowy – tłumaczy pilot Piotr Buchowski.
Z samolotów Pilatus korzystają policja, pogotowie medyczne, służby celne i wojskowe takich krajów jak Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Argentyna, Finlandia, RPA i Szwajcaria. Teraz będą mogli nim latać także polscy biznesmeni.
- O każdej godzinie, wtedy kiedy jest potrzeba przeniesienia się z jednego krańca Europy na drugi, samolot wiezie osoby tam, gdzie sobie zażyczą, w dowolnych porach – dodaje Jadwiga Ford.
Aby zobaczyć więcej zdjęć __wystarczy kliknąć w miniaturki pod artykułem.
Obejrzyć naszą relację filmową z przelotu nad Poznaniem: |
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?