Sianokosy nad Wartą

Zagospodarowanie brzegów rzeki pozostawia wiele do życzenia - nie raz zwracaliśmy na to uwagę w MM Moje Miasto Poznań. Brak zejść z wałów przeciwpowodziowych nad brzeg rzeki, brak ławek, na których mogliby sobie przysiąść co mniej wytrzymali spacerowicze, brak koszy na śmieci - to tylko kilka z długiej listy zarzutów co do zagospodarowania obu brzegów Warty.

W dodatku jeśli już chętnym uda się znaleźć jakieś zejście na brzeg rzeki, to na przeszkodzie planom spacerowania czy opalania na wielu odcinkach wybrzeża staną wybujałe rośliny, gdzieniegdzie sięgające nawet do pasa. Do spaceru jeszcze można sobie znaleźć jakieś wydeptane ścieżynki, jednak z rozłożeniem się do opalania bywa trudniej.

Wprawdzie zarządca terenu wreszcie zauważył, że trawa jest tu zdecydowanie za wysoka i skosił ją - jednak szkoda, że dopiero teraz, kiedy lato już się kończy, a miłośnicy leniuchowania na słońcu w przyszłym tygodniu idą do szkoły i nie w głowie im będzie opalanie...

Gdzie są schody nad Wartę? Od kilku lat wiele się mówi o przywróceniu Poznaniowi Warty z hotelami, bulwarami i mariną... Nikt jednak nie wpadł na to, że by korzystać z uroków rzeki, trzeba najpierw móc nad nią zejść.