Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skf Wygrał Z Pks Mos Zbąszyń

SKF
SKF
W czwartkowe popołudnie odbył się kolejny mecz 3 ligi siatkarek w hali sportowej Politechniki Poznańskiej. Poznanianki podejmowały PKS MOS Zbąszyń.

Dla obu stron mecz ten miał być jednym z najistotniejszych i najważniejszych. Drużyna Zbąszynia, by dalej liczyć się w walce o miejsce w najlepszej trójce, po prostu musiała ten mecz wygrać. Dla gospodyń meczu kolejne zwycięstwo miało być tylko dodatkowym umocnieniem w pierwszej trójce najlepszych ekip III ligi "B", a nawet szansą na zdobycie pozycji lidera tabeli, przynajmniej do sobotniego meczu Energetyka Poznań.

Pierwszy set zapowiadał, że będzie to łatwy mecz dla SKF, w pewnym momencie przewaga wynosiła 13 punktów przy stanie 18:5. Pewne przyjęcie i kolejne świetne ataki doprowadziły gospodynie do końca tej części spotkania. Set zakończył as serwisowy do stanu 25:14

Asem serwisowym drugą partię rozpoczęły za to zawodniczki ze Zbąszynia. Trener poznanianek, Damian Gapik, szybko był zmuszony do wzięcia przerwy, bo jego zespół przegrywał 0:4. Na zawodniczki SKF motywacje szkoleniowca podziałały i wyrównały one przy stanie 9:9. Po czym PKS MOS Zbąszyń znów sięgnął po kilka punktów z rzędu i trener SKFu musiał zareagować. Najpierw poprosił o drugą przerwę (12:16 dla gości) po czym poczynił znaczne zmiany w pierwszej szóstce.

Set już wydawał się przegrany (20:24) gdy zmiany i wskazówki trenera przyniosły skutek. Wyszarpane 6 punktów z rzędu i drużyna SKF - u prowadziła już 2:0 w setach. Początek 3 seta był bardzo zacięty, ale cały, w przebiegu był lustrzanym odbiciem drugiego seta. To zawodniczki z Poznania przeważały przez cały okres gry, czego dowodem jest stan 24:18 pod koniec seta, wtedy wydawało się, że to miał być koniec meczu. Jednak
zawodniczki gości walecznością w obronie przetrwały kolejnych 7 piłek meczowych, a przy swojej pierwszej piłce setowej wygrały tę partię 25:27.

Przegrany set podziałał na gospodynie jak czerwona płachta na byka. Dziewczyny zaczęły wreszcie skutecznie atakować i bardzo mocno serwować. Zawodniczki gości nie miały nic do powiedzenia w tym secie, zdobywały punkty tylko jeśli któryś atak lądował na aucie. Pewne zwycięstwo w tym secie SKFu i całego meczu 3:1 (25:14; 26:25; 25:27;25:10)

Dzięki trzem punktom w tym meczu SKF KS Poznań został liderem, przynajmniej na dwa dni, rozgrywek 3 ligi serii B. Dzisiejszy mecz powinien skończyć się w trzech setach, bo SKF wyraźnie przeważał w organizacji ataku, oraz w czasie meczu popełnił znacznie mniej niewymuszonych błędów własnych. Przegrane sety jednak się zdarzają, miejmy nadzieję, że limit pecha i dekoncentracji dziewczyny już wyczerpały i następny mecz zakończy się okazałą wygraną.

- Dzisiejszy mecz był słaby w naszym wykonaniu - przyznaje trener Damian Gapik. - Przede wszystkim brak było koncentracji, pierwsza szóstka zlekceważyła trochę rywala, zwłaszcza po pierwszym secie, który łatwo wygraliśmy. W drugim secie zaczęły się schody, gra nie wyglądała tak dobrze, akcje były prowadzone ospale i to jest chyba przyczyną tego wyniku 3:1, który jest dla nas porażką, jakby nie patrzeć. Na szczęście nie ma utraty punktu, ale nie można być zadowolonym.

Kolejny mecz dziewczyn z drużyny seniorek SKF KS Poznań w hali Politechniki już 27listopada o godzinie 18 z zespołem Noteci Czarnków.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto