O tym, że będą problemy z rozegraniem ostatniego w sezonie zasadniczym meczu poznaniaków, było wiadomo od dawna. Po tym jak klub nie zapłacił kolejnej raty za wynajęcie toru na Golęcinie, musiał się z niego wyprowadzić. Umowa na wynajem stadionu została bowiem wypowiedziana przez zarządzającą obiektem Olimpię.
Władze Lechmy liczyły, że spotkanie z GTŻ uda się przeprowadzić na innym obiekcie i w piątek wydawało się, że tak się stanie. Na organizację meczu na własnym obiekcie zgodziła się Polonia Piła, ale już kilka godzin po ogłoszeniu miejsca spotkania, a nawet cen biletów, pojawiła się informacja o odwołaniu meczu. Okazało się, że zgody na rozegranie zawodów nie wydała pilska policja, która nie została wystarczająco wcześnie powiadomiona o planowanej imprezie masowej.
Ponieważ do meczu został już tylko jeden dzień, wszystko wskazuje na to mecz zakończy się walkowerem dla drużyny z Grudziądza. Będzie to już drugi z rzędu mecz, który poznański klub odda walkowerem – przed tygodniem z powodu kłopotów kadrowych Skorpiony nie były w stanie przystąpić do meczu z Lokomotivem Daugavpils.
Niezależnie od walkoweru z GTŻ już wcześniej było wiadomo, że Lechma zakończy sezon na ostatnim miejscu w tabeli I ligi i o utrzymanie na zapleczu ekstraligi będzie musiała walczyć w barażu z trzecim zespołem II ligi.
Czytaj też: |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?