MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Słaby rywal, słaba gra

Tomasz SIKORSKI
Małgorzata Niemczyk-Wolska (z lewej) i Katarzyna Zubel były wyróżniającymi się siatkarkami Dantera w meczu z Gedanią. Fot. A. Szozda
Małgorzata Niemczyk-Wolska (z lewej) i Katarzyna Zubel były wyróżniającymi się siatkarkami Dantera w meczu z Gedanią. Fot. A. Szozda
Siatkarki Dantera odniosły kolejne zwycięstwo w ekstraklasie, ale w pojedynku ze słabą Gedanią niczym szczególnym nie zachwyciły. Mecz z Gedanią nie był porywającym widowiskiem, ale też rywalki nie zmusiły ...

Siatkarki Dantera odniosły kolejne zwycięstwo w ekstraklasie,
ale w pojedynku ze słabą Gedanią niczym szczególnym nie zachwyciły.

Mecz z Gedanią nie był porywającym widowiskiem, ale też rywalki nie zmusiły podopiecznych Jacka Skroka nawet do minimalnego wysiłku. Wystarczyło więc, że poznanianki tylko przez moment grały na swoim normalnym poziomie, aby rozstrzygnąć każdego seta na swoją korzyść.
W pierwszej odsłonie to jednak rywalki przez długi czas utrzymywały minimalną przewagę. Na początku tej partii wiceliderki serii A miały jednak duże problemy z zagrywką oraz z odpowiednim przyjęciem. Po asie Katarzyny Skowrońskiej Danter objął wprawdzie prowadzenie 9:8, ale po chwili zespół z Trójmiasta ponownie przejął inicjatywę, choć bliższe prawdzie byłoby stwierdzenie, że skrzętnie gromadził punkty po błędach poznanianek. Końcówka tej odsłony należała już jednak do naszych siatkarek, wśród których brylowała w ataku Karolina Ciaszkiewicz, zastępująca kontuzjowaną Monikę Trałę. Bohaterką tego seta była również Skowrońska, która w odpowiednim momencie wręcz rozbiła rywalki bardzo mocnymi zagrywkami.
Druga partia rozpoczęła się tak jak pierwsza, czyli od słabej gry Dantera. Doszło nawet do sytuacji, że na drugą przerwę techniczną rywalki schodziły prowadząc 16:13. I tym razem jednak, im bliżej było zakończenia, tym lepiej grał poznański blok oraz Małgorzata Niemczyk-Wolska. To właśnie po jej ataku miejscowe zdobyły ostatni punkt w tym secie. Na wyróżnienie w tym fragmencie gry zasłużyła także bardzo dobrze grająca na środku Katarzyna Zubel.
Ostatnia odsłona była chyba najlepsza w wykonaniu poznanianek, ale też rywalki w tej fazie meczu, w zasadzie już tylko statystowały na parkiecie. Trener Witold Jagła starał się odmienić losy spotkania dokonując wielu zmian w składzie oraz wykorzystując przerwy, ale niewiele to pomagało. Efekt był taki, że po niespełna godzinie gdańszczanki mogły już zejść z parkietu. Pozostały na nim natomiast poznanianki, które najpierw rozmawiały z kibicami, a po chwili spotkały się z prezesm Polskiej Konfederacji Sportu Andrzejem Kraśnickim.

Henryk Skrobański
trener Dantera

To był nasz najsłabszy mecz w Poznaniu, a może nawet w całym sezonie. Cieszy jednak zwycięstwo 3:0, choć nie zmienia to faktu, że dziewczyny zagrały poniżej swoich możliwości. Musi minąć trochę czasu, aby dyskutować o tym, czy Ciaszkiewicz zastąpi Trałę. Ta zawodniczka musi bowiem rozegrać jeszcze kilka spotkań na tej pozycji.

Danter Poznań - Gedania 3:0

(25:17, 25:23, 25:17)

Danter: Owczynnikowa, Skowrońska, Zubel, Ciaszkiewicz, Niemczyk-Wolska, Strządała oraz Styskal (libero), Walczak, Koczorowska

Gedania: Bełcik, Drzewiczuk, Szajek, Reimus, Kruk, Wiśniewska oraz Śliwka (libero), Kuczyńska, Ordak, Sołodkowicz, Tomsia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto