Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ślubuję ci miłość i wierność

Lilia Łada
Lilia Łada
Te słowa tradycyjnie wypowiadają stający na ślubnym kobiercu. Ale co się dzieje po 20 latach? Odpowiedź dał Teatr im. W. Horzycy z Torunia.

W spektaklu Janosa Haya "Ślubuję ci miłość i wierność" mamy do dyspozycji historie kilku małżeństw, typowych 40-latków, których możemy podglądać we fragmentach ich życia i to takich, które sami niekoniecznie chętnie by pokazali.

Ale pierwsze, co zwraca uwagę w tym spektaklu, to stroje. Mężczyźni w eleganckich garniturach, kobiety w ślubnych sukniach. Wiadomo, ślub i małżeństwo to okazje, które wymagają specjalnego traktowania.

Ale przy bliższym przyjrzeniu się widać, że coś tu nie pasuje. Sukni ślubnej towarzyszą czarne buty albo zwykła codzienna torebka, taka, jaką kobieta zazwyczaj zabiera na zakupy. Może to byc czarny sweter ukrywający weselny strój lub suknia, która jest niedopięta, jakby jej właścicielce brakowało tchu i nagle, po 20 latach małżeństwa, zaczęła się dusić...

I dokładnie tak właśnie jest. Każdy z tych elementów ma znaczenie, które ujawnia się w miarę jak poznajemy fragmenty historii  poszczególnych par. Właścicielka rozpiętej sukni  rzeczywiście dusi się w swoim związku, wplątuje się więc w romans, który ma zmienić jej życie, ale tak naprawdę jest tylko nieco inną wersją historii, od któej chce uciec. Właścicielka czarnego swetra jest żoną cenionego adwokata, który wie o tym, że mąż ją notorycznie zdradza, a pani w przesadnie ozdobnej, eleganckiej sukni to żona uznanego psychologa, któremu mimo całego przygotowania zawodowego aż brakuje słów, by wyrazić swoją niechęć do rodzinnych świąt, odwiedzin, rodzinnych obowiązków i emocji jako takich.

Są tu też "te trzecie": kochające, okłamywane i perfidnie wykorzystywane przez mezczyzn, którzy obiecują wszystko, ale niczego nie dotrzymują - ale wszystko to dzieje się na ich własne życzenie...

Ani jednej pozytywnej historii, ani jednej opowieści kończącej się optymistycznie. Gdzie tu jest ta miłość i wierność, jaką sobie ślubowali? Ciąg opowieści trochę przypomina zapisy niezwykle intymnych wizyt w gabinecie psychoterapeuty małżeństw przechodzących kryzys wieku średniego. Ale tam, gdzie psychoterapeuta stawia diagnozę i pomaga znaleźć rozwiązanie, żeby wszyscy żyli długo i szczęśliwie - w tym spektaklu nie ma ani rozwiązania, ani żadnej odpowiedzi.

Każdy musi sobie ją znaleźć sam - a przy okazji przyjrzeć się także sobie samemu i swoim związkom. Bo to, co pokazali aktorzy z Teatru im. Horzycy wydaje się nagle podejrzanie znajome. Czy to nie tych słów kiedyś sami używaliśmy w kontakcie z żoną, kochanka, mężem, kochankiem...? No właśnie.

János Háy
Ślubuję ci miłość i wierność

Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu

Prapremiera polska: 28 marca 2009

Przekład:  Jolanta Jarmołowicz
Reżyseria i opracowanie muzyczne: Iwona Kempa
Scenografia: Iwona Kempa, Aleksandra Semenowicz
Kostiumy: Anna Sekuła

Występują: Maria Kierzkowska Karina Krzywicka, Aleksandra Lis, Anna Magalska-Milczarczyk, Marek Milczarczyk, Ewa Pietras, Teresa Stępień-Nowicka, Wanda Ślęzak, Jolanta Teska, Agnieszka Wawrzkiewicz, Jarosław Felczykowski, Paweł Kowalski, Sławomir Maciejewski, Niko Niakas, Paweł Tchórzelski

Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, kliknij w miniaturki pod artykułem.


miejsca,

które trzeba odwiedzić, konkurs
12 czerwca

2010
Poznań - Szczecin - Poznań

11 czerwca 2010
I LO im. K. Marcinkowskiego

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto