Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śniadanie na murawie: Stadion idealny na piknik

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
snaidanie na murawie| zjedli śniadanie na stadionie| śniadanie na stadionie| euro poznan 2012| stadion miejski|
snaidanie na murawie| zjedli śniadanie na stadionie| śniadanie na stadionie| euro poznan 2012| stadion miejski| Przemo Wałczyński
Kilkudziesięciu poznaniaków miało okazję sprawdzić, jak murawa Stadionu Miejskiego sprawdza się jako miejsce na piknik.

Smakowite śniadanie na samym środku boiska? 43 szczęśliwców miało taką możliwość, dzięki błyskawicznemu konkursowi spółki Euro Poznań 2012. Wystarczyło na facebookowym profilu poznańskiego stadionu wpisać odpowiednie hasło i … być na tyle szybkim, by załapać się do grona wybrańców.

To już druga tak nietypowa akcja na poznańskim stadionie. Wcześniej, para szczęśliwców zjadła na samym środku murawy romantyczną kolację przy świecach i wybranej przez siebie muzyce.

Teraz zwycięzcy z osobami towarzyszącymi zostali zaproszeni na prawdziwą śniadaniową ucztę. Były bagietki, wędliny i świeże owoce, nie zabrakło także soku i oczywiście kawy i herbaty. Dla wygody zapewniono błękitne kocyki i poduszki – słowem było wszystko, aby w bardzo miłych okolicznościach przyrody spędzić niedzielne przedpołudnie.

- W takich warunkach na pewno nieczęsto można zjeść śniadanie – przyznawała dwójka młodych ludzi, którym udało się dostać na stadionowe śniadanie. - Wygrał mój chłopak, i zaprosił mnie na stadion – uśmiecha się dziewczyna.

Młodzi nie mieli jeszcze szansy podziwiać wcześniej poznańskiego obiektu, ale teraz, jak przyznają, z perspektywy murawy efekt jest niesamowity.
- Można poczuć się jak piłkarze, którzy biegają tu na co dzień, ale my mamy lepiej, bo w każdej chwili możemy się położyć na kocu  i popatrzeć w niebo – żartował jeden z chłopaków. A niebo było wyjątkowo niebieskie, bo i pogoda tego dnia dopisała.

Kocyki ułożono na murawie tak, że tworzyły razem kształt charakterystycznej gwiazdki znanej z logo Poznania. Jak się jednak okazało, nie wszyscy wygrani przyszli na stadion. Część kocyków była pusta.

Każdy z uczestników nietypowego śniadania dostał w prezencie koszyczek z murawą poznańskiego stadionu. Dni trawy na obiekcie są już bowiem policzone – na bosiku usypana zostanie góra ziemi, na której motocykliści będą wykonywać ewolucje podczas imprezy Red Bull X-Fighters. Potem pojawi się nowa trawa, a ta, która jest obecnie, do piknikowych celów nadaje się idealnie.

- Miękka, równo przycięta, bez kamieni i dołków – zachwalali jedzący śniadanie poznaniacy. - No i w przeciwieństwie do łąki, nie ma chwastów – żartowali.

Przed stadionem ci, którym nie udało się zdobyć zaproszenia na śniadanie, mogli również dostać skrzyneczkę z fragmentem murawy. Zainteresowanie nie było jednak duże, i spora ilość boiska pociętego na kawałki pozostała na stadionie.

Było już śniadanie, była i kolacja, teraz więc tylko czekać c na stadionowy obiad. Czy Waszym zdaniem wykorzystywanie stadionu do takich celów to dobry pomysł? Podzielcie się waszym zdaniem w komentarzach.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.


Festiwal w Jarocinie 2011

bilety, program, noclegi, jak dojechać





emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto