Spoza miasta: Okradał na... dziecko

Nietypowy złodziej na miejsce działalności wybrał sobie sklep z odzieżą dziecięcą w jednym z leszczyńskich centrów handlowych. Okradał go systematycznie od stycznia do października tego roku - dopóki leszczyńscy policjanci nie przyłapali go praktycznie na gorącym uczynku.

Cała sprawa wydała się podczas inwentury, którą przeprowadzono w sklepie we wrześniu. Okazało się, że brakuje dziecięcych kurtek sweterków, spodni i innych akcesoriów o wartości 1800 złotych! Pracownice sklepu, podejrzewając, że braki w towarze to efekt serii sprytnych kradzieży, zaczęli przypominać sobie osoby, które  odwiedzały ich sklep w czasie, gdy ginął towar. Za najbardziej podejrzaną osobę uznali pewnego 41-letniego mężczyznę, który dość często przychodził do sklepu z dzieckiem w wózku, oglądał ubranka, ale nigdy nic nie kupował.

Podczas kolejnej wizyty sprzedawczynie obserwowały podejrzanego ze szczególną uwagą - i zauważyły, jak mężczyzna zabiera ze sklepowych półek sweterek i spodnie, a później chowa je pod kocyk w wózku. Natychmiast poinformowały o tym ochronę centrum handlowego. Ochroniarze usiłowali go złapać, jednak mężczyzna wyrwał im się i uciekł razem z dzieckiem, wyrzucając po drodze skradzione ubranie.

Sprawa trafiła do leszczyńskiej policji. Dzielnicowi znając rysopis mężczyzny zaczęli go szukać. Pomogła im w tym informacja od właściciela kolejnego sklepu, który zauważył poszukiwanego w okolicach ul. Konstytucji 3 Maja. To właśnie tam funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego po krótkim pościgu. Przeszukanie domu mężczyzny potwierdziło podejrzenia policji i ekspedientek: policjanci znaleźli i zabezpieczyli kilkanaście kompletów dziecięcej odzieży pochodzącej z kradzieży w tym sklepie, wartej około 1800 zł.

Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.