Stary Rynek wylądował na bruku

Nawierzchnia była jedną z najważniejszych kwestii w konkursie na zagospodarowanie płyty Starego Rynku. Konkurs ogłosił Urząd Miasta w październiku 2008 r. Pod koniec roku poznaliśmy jego wyniki. Według jurorów, spośród 30 nadesłanych prac,  żadna nie zasługiwała na nagrodę. Jury zdecydowało się jedynie przyznać 5 równorzędnych wyróżnień.

Jurorom nie spodobały się m.in. konkursowe propozycje nowej nawierzchni Starego Rynku. Wiadomym więc było, że dopóki nie powstanie kompleksowa i spójna wizja zagospodarowania Starego Rynku, jego płyta pozostanie nienaruszona. W międzyczasie pojawił się jednak pomysł, aby do czasu wypracowania ostatecznej koncepcji zagospodarowania tego miejsca bruk na Rynku położyć na nowo i dzięki temu choć trochę go wyrównać. Nadzieję na takie rozwiązanie rozwiewa jednak Andrzej Nowak, dyrektor Wydziału Urbanistyki i Architektury.

- Wiem jakie uczucia wśród niektórych poznaniaków i turystów wzbudza płyta Starego Rynku. Sam kiedyś złamałem tam nogę w kostce. Niestety na zmianę jakościową będziemy musieli jeszcze trochę poczekać - mówi Nowak.

I wyjaśnia, że Zarząd Dróg Miejskich, który jest odpowiedzialny za płytę Starego Rynku woli poczekać na jedną, kompleksową propozycję dotyczącą zagospodarowania tego miejsca. Dopiero wtedy rozpocznie prace przy ewentualnej wymianie lub ułożeniu na nowo obecnego bruku.

Miejski architekt nie ma złudzeń - na wypracowanie takiej koncepcji poczekamy jeszcze przynajmniej kilka, kilkanaście miesięcy.

- Jeśli zabierzemy się za sam tylko bruk, trzeba to będzie połączyć z badaniami archeologicznymi itd. To wszystko wymaga uzgodnień i wypracowania wspólnego harmonogramu prac. Póki co więc, szczególnie panie w butach na szpilkach, powinny uzbroić się w cierpliwość i raczej korzystać z chodników okalających płytę Starego Rynku - kończy Nowak.

Stary Rynek po staremu