Od północy 17 sierpnia w całej Polsce nie kursują żadne pociągi należące do spółki Przewozy Regionalne. Strajkiem generalnym, który ma potrwać 24 godziny, kolejarze walczą o wyższe pensje. Z dworców w całej Polsce odjeżdżają tylko pociągi należące do innych spółek np. PKP Intercity.
W środę od samego rana na dworcu PKP Poznań Główny widać, że coś jest nie tak – ludzi jest zdecydowanie mniej niż zwykle. Nie ma charakterystycznego gwaru, tłumów biegnących z plecakami i nerwów w długich kolejkach do kas. Ci, którzy przyszli, na ogół doskonale wiedzieli o strajku, choć na wszelki wypadek na dworcu są wywieszone kartki z informacją, a z głośników co chwilę są emitowane komunikaty o powodach odwołania pociągów.
- Tak, wiedziałam, że będzie strajk, ale jadę pociągiem TLK do Małkini, który nie został odwołany – przyznaje pani Danuta.
Normalnie kursują też pociągi Intercity i Eurocity. Pani Marta jedzie jednym z nich do Berlina.
- Rozumiem zdenerwowanie pasażerów, których pociągi dzisiaj nie kursują, ale też rozumiem kolejarzy – mówi pani Marta. – Przecież strajk to dla nich jedyny sposób, aby pokazać, że na kolei są problemy, które trzeba rozwiązać.
Są i tacy, którym strajk... bardzo się podoba.
- Bo przynajmniej nie ma kolejek, przez co chyba pierwszy raz w życiu zdążyłam kupić bilet w kasie, zamiast później w pociągu – mówi z uśmiechem pani Dominika, która wybiera się do Wrocławia.
W najgorszej sytuacji byli ci, którzy próbowali się dostać do swoich miejsc pracy w Poznaniu z innych miejscowości. Musieli wybrać inny środek transportu lub próbować dojechać pociągami innych spółek. Tak zrobił m.in. pan Marcin.
- Codziennie dojeżdżam do Poznania z Gniezna – wyjaśnia. – Dzisiaj musiałem jechać pociągiem TLK, który godzinowo trochę nie pasował, ale uprzedziłem szefa, że trochę się dziś spóźnię do pracy.
Przypominamy, że w czasie strajku bilety Przewozów Regionalnych są honorowane w pociągach TLK spółki Intercity - na przejazd w drugiej klasie. Pasażerowie mogą także otrzymać zwrot pieniędzy za wcześniej kupione bilety. Na proporcjonalny zwrot mogą też liczyć posiadacze biletów okresowych.
Środowy strajk w samej Wiekopolsce, w której odwołano kursy około 500 pociągów, przyniesie Przewozom Regionalnym straty rzędu 600 tysięcy złotych.
Strajk zostanie zawieszony o północy. Po tygodniu rozmów okaże się, czy zostanie wznowiony za tydzień – tym razem na 48 godzin.
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?