Przechodzień powiadomił strażaków, że z kontenera słychać miauczenie kota, jednak nie widać zwierzęcia. Gdy przyjechali na miejsce okazało się, że pod kontenerem nagromadziło się dużo śmieci i liści, które utrudniały wyciągnięcie kotka. Nie udało się ich usunąć przy pomocy kija, więc użyto specjalistycznych narzędzi.
Najpierw ostrowscy strażacy użyli sprzętu do podnoszenia wielkogabarytowych i specjalnych klinów. Jednak dopiero wąż z wodą pozwolił na namierzenie maleństwa. Po wydobyciu kotek się ruszał, a strażacy osuszyli jego futerko. Cała historia zakończyła się szczęśliwie: jeden z gapiów postanowił zaadoptować maleństwo.
Czytaj też: Ogromny pożar słomy w gminie Wilczyn. Akcja trwała 12 godzin
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?