Strajk sportowców był odpowiedzią na zmiany, które mają zajść w ich środowisku - chodzi o deregulacje zawodów, m.in. trenera, instruktora sportu, pilota oraz przewodnika.
- Chodzi nam głównie o sprzeciw wobec całkowitego otwarcia zawodu trenera – wyjaśnia Marcin Dobrzański, przewodniczący Samorządu Studenckiego AWF. – Nie można dopuścić do sytuacji, w której z dziećmi i młodzieżą będą pracować osoby niekompetentne, bez odpowiednich kwalifikacji.
Po wprowadzeniu zapowiadanych zmian trenerem mógłby zostać każdy, kto ukończy 18 lat, posiada średnie wykształcenie i przejdzie przez podstawowe kursy. Nic dziwnego więc, że studenci Akademii Wychowania Fizycznego, którzy do wykonywania tego zawodu przygotowują się latami, tłumnie wzięli udział w proteście i głośno wyrażali swój sprzeciw.
- Ten protest to jest taka walka o lepszy byt - mówi Mateusz Kazimierczak, student I roku Turystyki i Rekreacji na AWF, uczestnik strajku. – I nie mam tu na myśli tylko sytuację nas, trenerów, ale całej społeczności. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy początkujących sportowców będą przygotowywać ludzie, którzy ukończyli jedynie kursy i tak naprawdę nie wiedzą, jak należy prowadzić treningi.
Studenci protestowali, gwiżdżąc, skandując hasła, a nawet... podnosząc w górę rowery. Głośno wykrzykiwali swoje zażalenia, zwłaszcza pod adresem polityków.
- Nie rozumiem, po co wprowadzać takie absurdalne zmiany – dodaje Mateusz Kazimierczak. – Mamy wszyscy wrażenie, że politycy zamiast pomagać w rozwoju sportu, ułatwiać osiągnięcie sukcesu odpowiednimi przepisami, mają nas po prostu gdzieś.
- I Mucha też, i Mucha też, przyjacielem Gowina jest! – tymi słowami protestujący wyrażali swoje rozczarowanie z reakcji na zapowiadane zmiany ze strony minister sportu, a właściwe brakiem tych reakcji i wparcia protestujących.
Na pierwszy rzut oka widać, że argumenty protestujących są mocne.
- Jak w ogóle można porównywać przygotowanie do wykonywania zawodu trenera, który ukończył 5-letnie studia i osiemnastolatka, który ukończył parę kursów – podkreśla Dawid Ziojła, student III roku Wychowania Fizycznego. – W trakcie studiów przechodzi się oprócz przygotowania metodycznego kursy pedagogiczne, a nie wyobrażam sobie, jak można dobrze trenować kogoś bez takich umiejętności.
Inicjatorami protestu byli studenci i pracownicy AWF, którzy nawiązali współpracę z uczelnią w Gdańsku, gdzie podobna akcja odbywała się w tym samym czasie. Wszyscy protestujący zgodnie twierdzą, że inicjatywa ma sens i mają nadzieję, że przyniesie skutki.
- Jeżeli będzie trzeba to odbędą się kolejne protesty – zapowiadają organizatorzy. – W słusznej sprawie warto walczyć!
Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.
**
**
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?