O pracach przy rekonstruowaniu niemieckiego działa pisaliśmy w styczniu. Po prawie dwóch miesiącach Stug IV wygląda, jakby niedawno wyjechał z niemieckiej fabryki.
Pod koniec lutego na podwoziu zamontowano wieżę, czyli tzw. basztę oraz armatę. Na początku marca natomiast rekonstruktorzy założyli na Stuga gąsienice. Bryła działa została więc odtworzona - wygląda tak, jak w czasie II wojny światowej.
- To ogromny sukces całego sztabu osób, w większości pasjonatów, którzy poświęcali i nadal poświęcają tej rekonstrukcji swój czas i umiejętności - mówi z dumą kpt. Tomasz Ogrodniczuk, kustosz Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. To właśnie do tej placówki ma trafić odnowiony Sturmgeschutz IV.
Wszystkim pracującym przy renowacji Stuga marzy się, aby działo trafiło tam o "własnych siłach". Dlatego też od kilku miesięcy trwają intensywne prace nad doprowadzaniem skrzyni biegów i silnika do stanu używalności.
- Cały czas brakuje nam części, czasami także dokumentacji. Ale do tej pory udaje nam się pokonywać wszystkie pzreciwności. Mam nadzieję, że tak będzie już do szczęśliwego końca - dodaje kpt. Ogrodniczuk. I choć zarzeka się, że nie jest w stanie podać terminu, kiedy Stug będzie w stanie przejechać choć kilka metrów, wraz z całą ekipą wierzy, że będzie to możliwe już za kilka tygodni.
Nawet pozbawione silnika samobieżne działo Sturmgeschutz IV to sensacja na skalę światową! Rekonstruowany w Poznaniu egzemplarz jest jedyny na świecie, nie mają takiego nawet muzea w Niemczech, gdzie Stug powstawał.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?