"Sytuacja jest tragiczna." Tylko przez kilka dni kwietnia w Poznaniu wystawiono 350 aktów zgonu

W 2020 r. było 486,2 tys. zgonów, najwięcej od czasów II wojny światowej. Najwięcej odnotowano ich w województwach mazowieckim, śląskim i wielkopolskim czyli regionach najbardziej zaludnionych. - We wtorek po świętach wielkanocnych wstawiliśmy 109 aktów zgonu, w środę 91, a w czwartek 56 – twierdzi Konarski. I dodaje, że czynności nie sprowadzają się tylko do rejestracji aktu zgonu stanu cywilnego.

Co urzędnik musi między innymi zrobić? - Sprawdzić, czy karta zgonu zawiera wszystkie dane, sporządzić jej kserokopię, sprawdzić rejestr PESEL, przygotować protokół zgłoszenia zgonu, unieważnić dowód osobisty, sporządzić odpisy aktu zgonu – wymienia Konarski. I dodaje: - w PESEL-ach osób starszych jest dużo nieścisłości. Na 10 przypadków pięć, sześć jest do wyjaśnienia.

USC wystawia też akty urodzeń, zawarcia małżeństwa i udziela ślubów. Jak się okazuje, jest boom na śluby cywilne w pandemii. - W sobotę mamy 13 ślubów – mówi Konarski. I przyznaje, że podczas tych ceremonii zawsze istnieje ryzyko zakażenia.

Z powodu zakażeń pracowników od 6 kwietnia nie działa USC na warszawskim Ursynowie, wszystkie sprawy do odwołania mieszkańcy załatwiają w USC w innych dzielnicach. Do 5 kwietnia obowiązki USC w Wilkowicach w województwie śląskim przejął urząd w Bielsku-Białej. Do 20 marca był zamknięty USC w Gorzowie Wielkopolskim, bo u kilku pracowników wykryto koronawirusa. Jego obowiązki przejęły urzędy w Bogdańcu, Kłodawie i Santoku, natomiast ślubów udzielał prezydent Gorzowa.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku od 9 do 16 listopada z powodu licznych zakażeń wśród pracowników był nieczynny Urząd Miasta i Gminy Pobiedziska. Akty zgonu, urodzenia czy zawarcia małżeństwa wystawiał Urząd Gminy Łubowo (powiat gnieźnieński). - Gdy dany Urząd Stanu Cywilnego zostaje zamknięty, wojewoda zarządzeniem tymczasowym wyznacza inny – tłumaczy Konarski.