Szejnfeld przywiózł do Poznania recepty na kryzys

Po wprowadzeniu tzw. jednego okienka, Ministerstwo Gospodarki ma kolejne pomysły na ułatwienie życie przedsiębiorcom.

- Uruchomiliśmy całodobową infolinię, na której zbieraliśmy opinie, postulaty i informacje, jak w praktyce sprawdzają się nowe zasady i procedury. Efektem tych konsultacji była decyzja o rozszerzeniu zakresu działania jednego okienka o następne czynności, które postulowali przedsiębiorcy - mówił Adam Szejnfeld.

Przykładowo, zgodnie z sugestiami dzwoniących na infolinię, ministerstwo chce wprowadzić możliwość zawieszania lub wznawiania działalności gospodarczej w innym dniu, niż dzień składania wniosku.

Decyzją kierownictwa resortu gospodarki konieczne jest też wyeliminowanie niepotrzebnych zaświadczeń do rejestru REGON dla przedsiębiorców - osób fizycznych. - To niepotrzebna biurokracja - komentował Szejnfeld.

Priorytetowym celem Ministerstwa Gospodarki jest również wprowadzenie możliwości nadawania numeru NIP w formie elektronicznej.

- Kolejnym aspektem jest uporządkowanie obiegu dokumentów związanych z procedurą wpisu podmiotu do rejestru przedsiębiorców w KRS. Chcielibyśmy, by zgłoszenie do ZUS nie było obowiązkowe, a informacje do urzędu statystycznego oraz skarbowego były wysyłane przez sądy rejestrowe już po ich otrzymaniu. Sąd rejonowy byłby wtedy upoważniony do dokonywania wpisu numeru NIP do KRS - wyjaśniał wiceminister.

Nowe pomysły Ministerstwa Gospodarki są częścią przygotowywanej ustawy "o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców", którą minister Szejnfeld nazywa projektem "Wielkiego sprzątania". A wszystko to po to, by zachęcić ludzi do działalności gospodarczej w czasach kryzysu.

- Rejon Wielkopolski wiedzie coprawda prym w walce z kryzysem - przyznawał Szejnfeld, - a niektóre dane dotyczące samego Poznania są szokujące nawet dla ekspertów z całego świata. Prawdą jest przecież, że w tym mieście bezrobocie wynosi zaledwie 1,8 proc, ale nie można jednak wpadać w samozachwyt, musimy działać. To nie jest tak, jak mówi opozycja, że rząd nic nie robi, by walczyć z kryzysem.