Termy Maltańskie mało przyjazne rodzinom z dziećmi?

- Termy Maltańskie są gorzej przygotowane na przyjęcie rodzin z małymi dziećmi, niż okoliczne pływalnie - uważa Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS. - W szatni nie ma przewijaka, ani fotelika, w którym można byłoby posadzić malucha. Gdy tylko jedno z rodziców wybierze się do term z dzieckiem, ma problem.

Radny podaje przykład basenu w Suchym Lesie, gdzie znajdują się przewijaki zarówno męskiej, jak i damskiej szatni. W Kórniku także, co prawda tylko w damskiej przebieralni. - Na pływalni "Atlantis" na os. Batorego zastosowano bardzo fajne rozwiązanie - szatnię rodzinną - mówi Sz. Szynkowski vel Sęk.

Zobacz także: W Termach Maltańskich pustki i nerwy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Radny przyznaje, że od kiedy został ojcem jest bardziej wyczulony na wszelkiego typu udogodnienia dla rodzin z małymi dziećmi. Zaznacza jednak, że nie zależy mu na napiętnowaniu term. - Myślę, że jest to raczej niedopatrzenie - dodaje radny.

Alina Furmaniuk ze spółki Termy Maltańskie zwraca uwagę, że w aquaparku pewne udogodnienia dla rodzin z małymi dziećmi są. - W części rekreacyjnej term, znajduje się pokój dla matki z dzieckiem - wyjaśnia A. Furmaniuk. - Znajduje się tutaj kanapa, zabawki, a obok w pomieszczeniu sanitarnym prze-wijak. Jest też specjalna toaleta dostosowana do dzieci. Natomiast w przebieralniach zainstalowaliśmy szersze ławki, na których można umieścić dziecko.

Zobacz także: "Europa bez barier" na Termach Maltańskich [ZDJĘCIA]

Magdalena Wesołowska, prezes Term Maltańskich, która z początku nieco obruszyła się na te zastrzeżenia przyznała jednak, że w szatniach przydałyby się przewijaki. - Klient nasz pan - deklaruje pani prezes. - Postaramy się usunąć te niedogodności.

Najnowszych informacji szukaj w serwisie Głosu Wielkopolskiego

Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter