Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To przy placu Wolności występował Paganini

Redakcja
W Poznaniu jest około 20 różnych placów, ale tylko jeden z nich może pochwalić się tak barwną historią, jak plac Wolności.

W Muzeum Historii Miasta Poznania mieszczącym się w Ratuszu na rynku Starego Miasta od piątku możemy oglądać kolejną wystawę z cyklu „Ulice i zaułki dawnego Poznania”. Tym razem fascynująca historyczna podróż poświęcona została miejscu w samym centrum miasta – kiedyś tętniącego życiem, teraz – podobnie jak całe śródmieście – zamierającemu i pustemu. To plac Wolności. Przedstawiamy Wam krótką historię placu Wolności opowiedzianą przez Waldemara Karolczaka, kuratora wystawy „Ulice i zaułki dawnego Poznania. Plac Wolności”.

Początki…

Obecny plac Wolności założony został u schyłku XVIII wieku na terenie wsi folwarcznej, będącej zarazem przedmieściem Poznania, znanej jako Muszyńska Góra, a później Musza Góra. Położone na zachód od murów obronnych średniowiecznego miasta przedmieście było bardzo biedne. Ponieważ  zamieszkiwała je bardzo uboga ludność to z tego powodu nie prowadziła tam żadna z bram miejskich. Pod koniec XVIII wieku wieś postanowiono zlikwidować wieś i wytyczono tu plac – nadając mu nazwę placu Wilhelmowskiego.

Było to związane z planem powstania tak zwanego „nowego miasta” w odróżnieniu od Starego Miasta. Jego centralnym elementem miały być Aleje Wilhelmowskie (obecne Aleje Marcinkowskiego) i przylegający do nich od zachodu plac Wilhelmowski. W roku 1800 plac był już wytyczowy, wyregulowany i obsadzony drzewami, które w tym czasie wypełniały cały teren. W latach 1802-04 wzniesiony został budynek teatru miejskiego. Pierwotnie był to teatr króla, później został przekazany miastu. W latach 1821-28 wzniesiono Bibliotekę Raczyńskich, a w latach 1844-45 tzw. pałacyk Radolińskiego. Był to pałac wzniesiony dla księcia Władysława Radolińskiego z Jarocina na jego miejską rezydencję. Rok później książę sprzedał pałacyk wojsku i ulokowano w nim królewską komendanturę. Budynek wyróżniał się swoją pałacową architekturą, niestety został w roku 1937 rozebrany i na jego miejscu wzniesiono istniejący do dziś gmach Banku Gospodarstwa Krajowego.

Biblioteka RaczyńskichWidok na Muzeum Narodowe

Plac nigdy nie miał jednolitej stylowo zabudowy, nawet na początku lat 20. XIX wieku, kiedy tu stały tu skromne domu urzędników pruskich. Domy te zostały zbudowane specjalnie po to aby pruscy urzędnicy masowo przyjeżdżający do Poznania po roku 1815, mieli gdzie mieszkać. Na Starym Rynku nie podobało im się z powodu ciasnoty i nienajlepszych warunków panujących w tamtejszych kamieniczkach. Chcieli mieszkać w lepszych domach, więc rząd pruski im je zbudował. Był to prosty typ kalenicowych budynków dwutraktowych. A tuż obok wznosiła się  Biblioteka Raczyńskich, która reprezentowała styl klasycystyczny.

Okres świetności placu Wolności

To lata 50. XIX wieku, kiedy to na miejscu skromnej jednopiętrowej zabudowy, pochodzącej częściowo jeszcze z okresu Prus Południowych, wzniesiono kamienice czynszowe – dwu- i trzypiętrowe. Okres przełomowy w dziejach placu to lata 70., okres tzw. grynderki, ożywienia budowlanego. Wtedy to przebudowano szereg kamienic dwupiętrowych na jeszcze wyższe. W 1877 roku rozebrano budynek starego Teatru Miejskiego i zbudowano na tym miejscu nowy Teatr Miejski – obecny gmach Arkadii.

Południowa pierzeja placu Wolności

Kolejny przełomowy moment to początek XX wieku, kiedy zaczęto rozbierać te budynki wzniesione w latach 70., a na ich miejsce zaczęły powstawać ogromne cztery- i pięciopiętrowe kamienice, w których partery zajmowały wielkie komfortowo urządzone sklepy, bardzo drogie, z towarami z najwyższej półki.

Do początku lat 50. ubiegłego wieku plac tętnił życiem. Do roku 1939 poznaniacy był głównym miejscem spotkań towarzyskich mieszkańców miasta. Co niedziela o godzinie 12 przed budynkiem obecnej Arkadii grały orkiestry wojskowe, a niekiedy również występowała orkiestra z kawiarni Esplanada (późniejszej Arkadii).

Północna pierzeja placu Wolności - Grand Cafe w Domu Przemysłowym, z prawej strony brama prowadząca do ogródka koncertowego, ok. 1910 Północna pierzeja placu Wolności - Komendantura Królewska przy placu Wilhelmowskim 16, 1905 rok

Plac był też forum publicznym, na którym odbywały się uroczystości, różnego rodzaju manifestacje i wiece, również uroczystości wojskowe i państwowe – co roku z okazji święta 11 Listopada oraz 27 Grudnia, z okazji kolejnych rocznic wybuchy Powstania Wielkopolskiego.

Hotel Rzymski

Architekturę placu Wolności i zmiany, jakie przechodziła, można przedstawić na przykładzie hotelu Rzymskiego. Zbudowano go w latach 1837-40 najprawdopodobniej według projektu Augusta Sollera. Składał się z dwóch długich dwupiętrowych skrzydeł oraz czterokondygnacyjnej wieży narożnikowej z wejściem głównym. W 1841 roku otwarto tu Hotel a la ville de Rome, a cztery lata później w związku z otwarciem w Poznaniu domu zajezdnego pod tą samą nazwą, hotel nazwano de Rome.

Hotel Rzymski

Już w 1864 budynek przebudowano i zmodernizowano – wieże i skrzydła podwyższono o jedną kondygnację, komfortowo wyposażono wnętrza, a parter przeznaczono no lokale handlowe. Po kolejnej przebudowie w roku 1903 hotel miał już miał formę neobarokową.

W lutym 1919 roku Drukarnia i Księgarnia Świętego Wojciecha kupiła hotel i wtedy przestał on pełnić funkcje hotelowe. Spółka ta po przejęciu gmachu postanowiła założyć tu swoją główną siedzibę. Na parterze mieściła się wielka księgarnia Świętego Wojciecha, a także kawiarnia Warszawianka w narożniku. Pozostałe pomieszczenia zajmowały wydawnictwa katolickie, jak Tęcza, czy Przegląd Katolicki.

Siedziba Drukarni i Księgarni Świętego Wojciecha

Do funkcji hotelowych powrócono go podczas okupacji hitlerowskiej. Niemcy przebudowali budynek w stylu modernistycznym, wznieśli dach w formie neobarokowej i przywrócili funkcje hotelowe nazywając hotel Ost. Po wojnie budynek przechodził różne koleje losu. Dopiero w 1993 powrócono do pierwotnej nazwy hotel Rzymski, a właścicielem budynku jest poznańska kuria arcybiskupia.

Arkadia – od teatru do kawiarni

W miejscu obecnego budynku zwanego gmachem Arkadii stał stary Teatr Miejski. Występowali w nim między innymi Paganini - w roku 1829 - później Ferenc Liszt i Henryk Wieniawski. Do tego Teatru Miejskiego chodzili właściwie wszyscy bez względu na narodowość oraz występowali tam artyści z różnych krajów. Tak było do roku 1876 kiedy budynek został rozebrany i na tym miejscu stanął budynek obecnej Arkadii. To gmach nowego Teatru Miejskiego zwanego niemieckim, w odróżnieniu od Teatru Polskiego. Tam chodzili Polacy, a do teatru niemieckiego chodzili głównie Niemcy.

Stary Teatr MiejskiPomnik lwa, z tyłu nowy Teatr Miejski

Teatr mieścił się w tym miejscu do czasu zbudowania opery. Kiedy powstała, to w latach 1911-12 budynek postanowiono przebudować dawny teatr na kamienicę czynszową. Wykonano wówczas kolumnadę od strony wschodniej i południowej i tam ulokowano kawiarnię Esplanada. Otwarto ją w roku 1912. Z czasem cały budynek potocznie nazywano Esplanadą.

W czasie pierwszej wojny światowej nowy właściciel kawiarni postanowił zmienić jej nazwę na Kaffeehaus Hohenzollern. Wcześniej powszechnie stosowano nazwę Grand Cafe – tak też było w Poznaniu, ale ponieważ była to nazwa francuska, a Niemcy z Francją znalazły się w konflikcie, stąd pojawiła się nazwa Kaffeehaus.

Kaffeehaus HohenzollernKoncert na placu Wolności

Po odzyskaniu niepodległości powrócono do nazwy Esplanade, w roku 1930 zmieniono na kawiarnia Arkadia. I do dziś budynek potocznie nazywany jest gmachem Arkadii. Było to miejsce spotkań towarzyskich. W okresie 20-lecia międzywojennego wykonano - oprócz istniejącego przed pierwszą wojną światową (i istniejącego do dziś) - ogromny drewniany taras, na którym stały donice z drzewami, i stoliczki. Można było tam usiąść i miło spędzić czas. Tam także grała orkiestra.

Tłumy spacerujących południowa pierzeją placu Wolnosci, z lewej strony budynek ArkadiiBudynek Arkadii

Mieszkańcy miasta w każda niedzielę tłumnie spacerowali głównie południową stroną placu Wolności i przy Esplanadzie. W pobliżu musiał się znajdować zakład fotograficzny, ponieważ jest bardzo dużo zdjęć przedstawiających mieszkańców miasta spacerujących placem. Każde ze zdjęć przedstawia tłumy poznaniaków.

Wojna i socjalizm nie oszczędziły placu Wolności

Podczas walk o wyzwolenie miasta zabudowa placu została poważnie zniszczona. Niektóre kamienice były wypalone. Jedna z nich – pod numerem 10 - została rozebrana do fundamentów i na jej miejsce wzniesiono kamienicę w stylu realizmu socjalistycznego.

Północna pierzeja placu Wolności

Przy powojennej odbudowie kontynuowano rozpoczęty przez Niemców proces ujednolicania  kamienic. To oni przebudowali neobarokowe elewacje kamienic w stylu modernistycznym, jednak dołożyli im ładne dachy. Po wojnie dachy te obcięto. Jako normę przyjęto nadbudowanie wszystkich budynków o jedną kondygnację. Jedynie dwie kamienice ostały się socjalistycznej przebudowie – dawny dom handlowy firmy Hasse & Co. pod numerem 4 (obecnie siedziba Banku Handlowego SA) i dawny Bank Włościański – pod numerem 9.

Biblioteka RaczyńskichRóg ul. Ratajczaka i Arkadia

Na początku lat 50. plac Wolności przypominał ten sprzed wojny, jednak już w roku 1970 przeprowadzono jego gruntowny remont zamieniając plac w kamienną pustynię. Wtedy także z Alei Marcinkowskiego przeniesiono studzienkę Hygiei. Pięć lat temu przeprowadzono kolejną przebudowę placu nawiązującą do stanu sprzed wojny.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto