Tramwaje i autobusy na Ratajach "po nowemu" - tłoczno, ale spokojnie

Rozpoczął się kolejny etap budowy trasy tramwajowej na Franowo. Od 13 czerwca zamknięta została pętla na os. Lecha, a także ulica Piaśnicka wraz ze skrzyżowaniem z ulicą Chartowo. Zamknięcie ulic wiąże się z zapowiadanymi utrudnieniami w ruchu. Problem z przejazdem mają zarówno kierowcy jak i poznaniacy korzystający z komunikacji miejskiej. Dla kierowców wyznaczone zostały objazdy, a dla pasażerów ustawiono przystanki w nowych miejscach. Autobusy kursują objazdami, a do przystanków tramwajowych dojeżdżają specjalne tramwaje wahadłowe linii nr 25 i 27. Łącznie zmiany dotknęły aż 6 linii tramwajowych (1, 3, 5, 11, 16, 17) i 9 autobusowych (53, 55, 66, 81, 92, A oraz nocne 232, 241 i 245).

W poniedziałek od godzin porannych na przystankach zarówno autobusowych jak i tramwajowych większego zamieszania nie było. Zwiększyły się za to tłumy oczekujących, a w tramwajach panuje prawdziwy ścisk.
- Od godzin porannych nie ma żadnych problemów - zapewnia jednak Krzysztof Dostatni, kierownik sekcji kontroli ruchu MPK. - Tramwaje jeżdżą w trybie ciągłym, chcemy maksymalnie wykorzystać te możliwości, które tutaj mamy.

Tramwaje kursują co 7-8 minut. Dodatkowo na torowisku czeka zastępczy tramwaj, który w razie awarii, któregoś z kursujących tramwajów szybko może go zastąpić.
- Chcemy uniknąć przerw - mówi Krzysztof Dostatni. - Mamy też na trasach zastępczych motorniczych, którzy mogą się w każdej chwili podmienić.

Pierwszy dzień utrudnień, to jednak dla wielu mieszkańców duże zaskoczenie. Niektórzy nie zdążyli się bowiem dowiedzieć o planowanych zmianach.
- Nie rozumiem tych zmian, jeszcze nie zrobili w jednym miejscu, a już zamykają inne - opowiada pan Wiesław. - Dla starszych osób to duży problem iść z jednego przystanku do drugiego. Przyszedłem dzisiaj na przystanek i zamiast tramwajem, musiałem iść pieszo.

O zmianach mało wiedziała też pani Ania, która dojeżdża tramwajem linii nr 16 do pracy.
- Nie wiem, jak się to stało, ale myślałam, że mój tramwaj nadal będzie kursował - opowiada. - Niestety, czeka nas teraz kilka ciężkich miesięcy.

Krzysztof Dostatni uspokaja i zapewnia, że MPK odpowiednio zajmuje się podróżnymi, zarówno na przystankach tramwajowych jak i autobusowych.
- Część osób, która nie zapoznała się z informacją o zmianach natknęła się na pewien problem - przyznaje Dostatni. - Staramy się jednak to złagodzić, mamy na miejscu pracowników nadzoru ruchu. Mieszkańców informowaliśmy o zmianach w mediach. Wykorzystywaliśmy wszystkie narzędzia do tego potrzebne. Informacje pojawiły się na stronie internetowej MPK, na profilu na Facebooku. Oczywiście informacje pojawiły się też na przystankach.

Z Internetu można również pobrać mapkę ze zmianami, liniami które funkcjonować będą przez okres prac. Te pobrać można ze stron MPK oraz ZTM.

Wkrótce na liniach wahadłowych nr 25 i 27 pojawią się też niespotykane wcześniej w Poznaniu tramwaje. To pojazdy sprowadzone specjalnie z Krakowa, gdyż MPK nie ma wystarczająco dużej liczby bimb mających kabiny motorniczych z obu stron.
- Pierwszy wagon przyszedł do Poznania w sobotę - opowiada Krzysztof Dostatni. - Myślę, że na torach pojawią się za około tydzień, może nawet dwa, po dokładnym przygotowaniu ich do jazdy.

Utrudnienia w ruchu potrwają aż do 30 października.

Aby obejrzeć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii.

Wielkie zmiany w rozkładach jazdy tramwajów i autobusów W poniedziałek zamknięta zostanie pętla tramwajowa na os. Lecha. Trasy zmieni aż 9 linii tramwajowych i 9 autobusowych.