Trudno spodziewać się, aby trenerzy znacznie bardziej utytułowanych, doświadczonych i bogatszych klubów trzęśli się ze strachu przed meczem z jakimś klubem z Polski. Niemniej, przywykliśmy, że przed meczami z Lechem w Pucharze UEFA, szkoleniowcy rywali komplementowali poznaniaków i potrafili wskazać ich najmocniejsze strony.
Pod tym względem trener Deportivo Miguel Angel Lotina postanowił się wyróżnić. Owszem, przyznał, że analizowali ostatnie mecze Lecha w Pucharze UEFA, ale zapytany o to, których piłkarzy Smudy obawia się najbardziej, wypalił:
- Nie wiemy za wiele o polskiej piłce, bo wasze kluby niewiele grają w europejskich pucharach. Z Lecha nie boimy się nikogo, ale szanujemy rywala, który jest liderem polskiej ekstraklasy – powiedział Lotina na środowej konferencji prasowej.
W spore osłupienie wprawił polskich dziennikarzy, gdy bezceremonialnie podyktował też pełen skład na czwartkowe spotkanie. Pewne jest m.in., że na Bułgarskiej zobaczymy m.in. największą gwiazdę - Juana Carlosa Valerona. Od pierwszej minuty nie zagra za to Omar Bravo. Pierwsza jedenstka, która wybiegnie przeciwko Lechowi ma wyglądać następująco: Daniel Aranzubia, Felipe, Alberto Lopo, Piscu, Julian de Guzman, Sergio, Lafita, Andres Guardado, Cristian, Juan Carlos Valeron, Mista.
Lotina nie miał też nic przeciwko temu, aby przedstawiciele mediów obejrzeli cały trening jego drużyny, choć zazwyczaj trenerzy pozwalają zobaczyć tylko pierwszy kwadrans.
Trener Deportivo narzeka tylko na niską temperaturę w Poznaniu.
- Ciepło to tutaj nie jest, ale jest to temperatura do zniesienia – ocenił Lotina.
Miejmy nadzieję, że lechici utrą w czwartek nosa Hiszpanom i zadbają, aby w przyszłości podchodzili do meczów z polskimi drużynami z większym respektem.
Więcej o meczu Lech Poznań – Deportivo La Coruna w artykule Lechici myślą już tylko o Deportivo, a także w naszym Serwisie Specjalnym
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?