Tysiąc dwieście rowerów nad Maltą!

Podczas ogólnopolskiego cyklu imprez rowerowych MTB w całej Polsce odbywa się trzynaście spotkań rocznie. Maratony rowerów górskich organizowane są w większości w miastach posiadających górzyste trasy.

- Maratony w dużych miastach, takich jak Poznań czy Kraków, mają na celu zachęcenie wszystkich do brania udziału w trasach w górzystych – tłumaczy Kinga Pasiek-Stefanicka, kierownik biura zawodów. – Chcemy aby przy okazji takich imprez jak największa liczba osób załapała przysłowiowego „bakcyla” rowerowego.

W całym cyklu, rocznie w maratonie startuje około 15 tys. osób. Mimo kapryśnej pogody, miłośnicy sportów rowerowych dopisałi. Do maratonu zgłosiło się bowiem aż... tysiąc dwieście uczestników.

- Przyjmowaliśmy zgłoszenia do trzech tras – tłumaczy Kinga Pasiek-Stefanicka. – Pierwsza, czyli tak zwana Mini, jest trasą najłatwiejszą i nie przekracza nigdy trzydziestu kilometrów. Druga to trasa Mega, nieprzekraczająca sześćdziesięciu kilometrów. Ostatnia to trasa Giga, która nie przekracza stu kilometrów i jest dla tak zwanych „wymiataczy” – uśmiecha się pani Kinga.

W maratonie mógł wziąć udział każdy, bez względu na wiek czy płeć. Jak zapewniają organizatorzy jazda na rowerze to świetna forma wypoczynku dla całych rodzin. Dlatego również na najmłodszych amatorów rowerów czekała specjalnie przygotowana trasa Mini Bike Maratonu.

Bezpieczna pozioma ekstrawagancja - Jeździ się na nich wygodniej, nic człowieka nie boli i takie rowery są dużo bardziej bezpieczne od tradycyjnych – przekonywali w niedzielne południe posiadacze rowerów poziomych.