Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ubiparip: Nie zabraknie mi motywacji, żeby wrócić do składu

Hubert Maćkowiak
Vojo Ubiparip
Vojo Ubiparip Grzegorz Dembiński
Nie ma sensu teraz się załamywać, muszę walczyć o miejsce w składzie. Obecnie jeszcze poważniej podchodzę do swoich obowiązków. Zapewniam wszystkich kibiców, że nie zabraknie mi motywacji, żeby wrócić do składu - mówi Vojo Ubiparip.

Z serbskim napastnikiem Lecha rozmawia Hubert Maćkowiak

Byłeś zaskoczony tym, że nie znalazłeś się w autokarze na pierwszy mecz ligowy z ŁKS Łódź?
Vojo Ubiparip: To jest decyzja trenera. Jest mi trochę niezręcznie to komentować. Jose Mari Bakero ma prawo do podejmowania takich ruchów. Ja to muszę uszanować. Teraz moje miejsce jest w Młodej Ekstraklasie, ale liczę, że nie potrwa to długo. Na razie trener w żaden sposób mi nie tłumaczył ani nie uzasadniał, dlaczego nie ma mnie w pierwszym zespole. Powiedział jedynie, że niedługo zobaczymy, jaka będzie moja przyszłość.

Myślisz, że jest jeszcze szansa, żeby trener Bakero zmienił zdanie?
Bardzo w to wierzę. Przecież za nami dopiero pierwszy mecz, wiele może się zmienić. Nie ma sensu teraz się załamywać, muszę walczyć o miejsce w składzie. Obecnie jeszcze poważniej podchodzę do swoich obowiązków. Zapewniam wszystkich kibiców, że nie zabraknie mi motywacji, żeby wrócić do składu.

Jesteś zadowolony ze swojej dyspozycji? Czy jest coś, do czego można się doczepić?
Czuję się dobrze, dowodem na to niech będą zdobyte w weekend gole. Nie mam sobie wiele do zarzucenia. Jeszcze pokażę swoją formę. Na przedsezonowym zgrupowaniu ciężko trenowałem, zdobyłem jedną bramkę. Pracowałem tak samo, jak inni. Na razie muszę czekać na rozwój wydarzeń i trenować, żeby przekonać naszego szkoleniowca. Na pewno chcę zostać w Poznaniu i tutaj wywalczyć sobie miejsce. To się nie zmieni.

Czytaj także: Ubiparip w odstawkę? Psychika poznańskiego Voja

Może to się uda już na spotkanie ligowe z Zagłębiem Lubin?

Zagrałem bardzo dobry mecz, ale nie wiem, czy już tym przekonałem trenera. Mam nadzieję, że wyjadę z pierwszą drużyną już na trzeci mecz z GKS Bełchatów. Ale po cichu myślę o tym najbliższym. Jednak jeśli będzie potrzebne kilka meczów, to będę grał tam dłużej.

Czujesz się słabszy od pozostałych napastników Lecha?
Nie, absolutnie nie mam żadnych kompleksów. Mam odpowiednie umiejętności, żeby występować na poziomie ekstraklasy. Jeśli Kolejorz mnie kupił, to chyba po to, żebym grał, prawda? Może rzeczywiście potrzeba trochę więcej czasu, aż na dobre wejdę do ligi polskiej? Nie pozostaje mi nic innego, jak ciężka praca. Moje miejsce jest w pierwszej drużynie, a nie młodzieżowej.

Czytaj także: Lech Poznań wydaje miliony na rezerwowych graczy

Jakie cele postawiłeś sobie przed tym sezonem?
Jeszcze przed rozgrywkami chciałem się przygotować psychicznie i fizycznie na nowe wyzwania. To będzie mój pierwszy cały sezon w Lechu. Przede wszystkim chcę osiągnąć dobrą formę pozwalającą grać na poziomie ekstraklasy. Chciałem też wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Na razie to mi nie wyszło, ale będę pracował dalej. Na pewno nie jest moim marzeniem gra w Młodej Ekstraklasie. Tam mogę jedynie pokazać, że stać mnie na świetną grę i powrót do pierwszej drużyny.

----------------------------

Andrzej Dawidziuk o Ubiparipie
Jest przykładem, jak trudno niektórym piłkarzom zaistnieć po zmianie klubu. W Serbii strzelał mnóstwo bramek, a w Poznaniu ma duże problemy z aklimatyzacją. On potrzebuje też wsparcia kibiców. Chcemy, by grał dłużej i wrócił do dyspozycji strzeleckiej. Dlatego na razie będzie występował w zespole Młodej Ekstraklasy, gdzie presja jest dużo mniejsza i gdzie łatwiej strzelać gole.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto