Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uchwyć fluxus w Zamku!

Redakcja
Czym jest fluxus? Tego tak naprawdę nie wie nikt. Jedno jest ...
Czym jest fluxus? Tego tak naprawdę nie wie nikt. Jedno jest ... Zbyszek Snusz
Czym jest fluxus? Tego tak naprawdę nie wie nikt. Jedno jest pewne, na pewno działa na wyobraźnię. Można się o tym przekonać w Zamku.

"Najważniejsze we fluxusie jest to, że nikt nie wie co to jest. Powinno istnieć przynajmniej coś, czego eksperci nie rozumieją. Widzę fluxus wszędzie, dokądkolwiek bym poszedł" - mawiał Robert Watts, amerykański artysta i performer.

W ramach tego międzynarodowego ruchu artystycznego przez wiele lat podejmowano działania w obrębie malarstwa, rzeźby, happeningu, a także poezji oraz muzyki. Za oficjalny początek fluxusu uznawany jest I Festiwal Fluxusu, który odbył się w niemieckim Wiesbaden.

W tym roku mija już 50 lat od festiwalu. Z tej okazji Centrum Kultury Zamek zorganizowało wystawę "Happy Birthday Panie Fluxus!". To nie przypadek, bo to właśnie stolica Wielkopolski była głównym ośrodkiem fluxusu w Polsce.

- W 1977 roku Jarosław Kozłowski w Galerii Akumulatory 2 zorganizował pierwszy w naszym kraju festiwal fluxusu - wyjaśnia Wojciech Luchowski, kurator wystawy.

A 7 lat temu w Zamku zorganizowano wystawę Emmetta Williamsa, który był jednym z współtwórców ruchu. Williamsowi ówczesna Akademia Sztuk Pięknych przyznała też drugi w historii uczelni tytuł doktora honoris causa.

- Jest to ruch trudny do opisania - przyznaje Wojciech Luchowski. - Ale tak naprawdę fluxus istnieje do dzisiaj i działa na wyobraźnię jako idea, niezwykły sposób otwarcia się na życie - sztuką może stać się wszystko.

Do udziału w poznańskiej wystawie zaproszeni zostało ośmiu artystów i jedna grupa artystyczna. Wszyscy posługują się różnymi mediami (malarstwo, rzeźba, performens, sound art, wideo), a większość prac ma charakter premierowy.

Celem wystawy jest pobudzenie do refleksji, zabawy, podejmuje też aktywną grę z widzem i uwzględnia jego aktywne współuczestnictwo.

- Każdy z artystów wybrał sobie formę i każdy w swoim pomieszczeniu stworzył mikroświat, w którym prezentuje to co sam robi i jednocześnie w niezwykły sposób odwołuje się do idei fluxusu - tłumaczy Wojciech Luchowski. - Jest w tym i dużo subtelności, i dużo działania totalnego. Każda sala jest tak różna, że przeskakujemy do innych światów.

W jednym z pomieszczeń znalazło się np. 2,5 tysiąca plastikowych skrzynek, a do innego wjechało... auto. Co jeszcze? Aby się o tym przekonać, warto odwiedzić CK Zamek i pobudzić swoją wyobraźnię.

Wystawę można oglądać do 18 kwietnia w przestrzeniach pierwszego piętra oraz w wieży zegarowej.
Bilety: normalne 7 zł, ulgowe 5 zł, rodzinne 10 zł, grupowe 4 zł.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto