MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Udana wycieczka

Mariusz KURZAJCZYK
Winiary wygrały po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe. Zwycięstwo jest ważne przede wszystkim z psychologicznego punktu widzenia, bo sportowy sukces nieco umniejsza fakt, iż Wisła jest zdecydowanie najsłabszą ...

Winiary wygrały po raz pierwszy w tym sezonie na wyjeździe. Zwycięstwo jest ważne przede wszystkim z psychologicznego punktu widzenia, bo sportowy sukces nieco umniejsza fakt, iż Wisła jest zdecydowanie najsłabszą drużyną w serii A, do której dostała się zresztą kuchennymi drzwiami
W Krakowie Winiary zagrały stałą szóstką, choć w nowym ustawieniu. Nieliczne błędy i potknięcia były w dużej mierze spowodowane faktem, że kaliskie siatkarki ćwiczyły nowe kombinacje zaledwie przez tydzień. Zdaniem trenerów nie wszystkie zagrania się sprawdziły, niektóre trzeba będzie poprawić, ale ostateczny efekt był zadowalający.
Pierwszy i ostatni set były bardzo podobne. Kaliszanki prowadziły od początku do końca, przewyższając Wisłę pod każdym względem. Świetnie spisywała się Slavka Skubanova, która wraca do formy z początku sezonu. Niewysoka reprezentantka Słowacji skutecznie przełamywała blok przeciwniczek i popisywała się akrobatycznymi wręcz umiejętnościami w odbiorze. Niegorsza była Marina Golubentsova, która w ataku miała niemal stuprocentową skuteczność. Zresztą w tym spotkaniu trudno byłoby wskazać słabszą zawodniczkę. Widać było wyraźnie, że kaliskie skrzydłowe czują na plecach oddech Kamili Frątczak, która po półrocznej przerwie wróciła do zespołu i ma ambicję wychodzić na boisko w pierwszej szóstce.

Także drugi set mógł zakończyć się wysoką wygraną zespołu Czesława Tobolskiego i Wojciecha Lalka, bowiem przyjezdne prowadziły już 23:19. W końcówce nie po raz pierwszy w tym sezonie popełniły kilka prostych błędów, ale na szczęście przy stanie 25:24 pewnie zaatakowała Katarzyna Sielicka. Trzecią partię kaliszanki przegrywały od początku 3:8, 17:19, 20:23. Były dziwnie zdekoncentrowane, psuły zagrywki i przeszkadzały sobie w grze. Czwarta odsłona była bez historii. Po ostrej reprymendzie Tobolskiego po zakończeniu trzeciego seta, kaliszanki zagrały uważniej i skuteczniej, eliminując najlepszą w drużynie Wisły - Dominikę Sieradzan.

Wisła Kraków - Winiary Kalisz 1:3

(15:25, 24:26, 25:20, 13:25)

Wisła: Rutkowska, Kolendowska, Sieradzan, V. Miś, Szydełko, Ślusarz, Targosz (libero) oraz Plebanek, Piątek, I. Miś.

Winiary: Kucharska, Woźniakowska, Golubentsova, Skubanova, Pluta, Sielicka, Kuehn (libero) oraz Frątczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto