Wczoraj w nocy policjanci z komisariatu Północ ujęli w pościgu dwóch młodych mężczyzn, którzy malowali spray’em wagony tramwajów. Samo zmycie farby i nałożenie nowej oraz zrekonstruowanie umieszczonych na wagonach reklam będzie kosztowało MPK ponad 20 tysięcy złotych!
Było ok. godziny 1.20. Patrol policyjny zaważył - na pętli tramwajowej na os. Jana III Sobieskiego - dwóch wyrostków malujących spray’em tramwaje. Chłopacy na widok policji zaczęli uciekać. Funkcjonariusze rzucili się w pościg.
Ujęli obu sprawców. Jeden z nich ma 19 lat i mieszka na os. Sobieskiego, drugi skończył 21 lat i mieszka przy ul. Nad Wierzbakiem. Odpowiedzą za zniszczenie mienia.
Jeden jeździ, drugi stoi
Młodzi mężczyźni pomalowali dwa wagony. - Brakuje nam wagonów, dlatego ten, który nadawał się do jazdy, został wysłany na trasę - tłumaczy Magdalena Paluchowska z Działu Marketingu MPK. - Drugi musiał zostać w zajezdni przy ul. Madalińskiego: wandale zamalowali także szyby, przez co stał się niezdatny do użytku.
Specjaliści jeszcze nie wyliczyli, ile dokładnie ,,zabawa’’ młodzieńców będzie kosztowała MPK - wiadomo jednak, że straty przekroczą 20 tys. zł.
Ciągle liczą
- Zmycie spray’u, nałożenie nowej farby i reklamy na jednym ze zniszczonych wagonów będzie nas kosztowało 8 tys. 400 zł - mówi M. Paluchowska. - Na szczęście, była to reklama naklejana, a jej wzór został w naszym komputerze - kiwa głową - Inaczej, koszty byłyby większe... - tłumaczy, że ponieważ na drugim wagonie znajdowała się reklama wykonana specjalną techniką (przypominała obraz), koszty usunięcia z niego farby itd. wyniosą ponad 12 tys. zł.
- Nie wiadomo jeszcze, ile wyniosą straty wynikłe z przestoju jednego z wagonów. Na razie nie wiemy też, czy uda się (i z jakim skutkiem) zmyć farbę z szyb. Jeżeli pozostaną zacieki, rysy, albo farba nie zejdzie, będziemy musieli wymienić okna. Wtedy, koszty wzrosną jeszcze bardziej... - wyjaśnia M. Paluchowska.
Nieodpowiedzialni
grafficiarze
- Graffiiarze już są naszą zmorą, przynoszą firmie gigantyczne straty - uśmiecha się smutno M. Paluchowska. - Obawiamy się, że w czasie wakacji, będzie więcej takich zdarzeń, bo wiele jest nudzącej się młodzieży...
M. Paluchowska nie przypomina sobie, żeby kiedykolwiek w Poznaniu zatrzymani ,,sprayowcy’’ zmywali farbę z tramwajów, które zniszczyli. Dodaje, że jeśli w Niemczech policja ujmie grafficiarza, to nakazuje mu się czyszczenie wszystkich wagonów, zamalowanych tą samą techniką W Polsce zarzuty obejmują zniszczenie tylko tych wagonów, przy których - na gorącym uczynku - złapano wandala.
nadkomisarz
Andrzej Borowiak
oficer prasowy KMP
w Poznaniu
Nie ma tygodnia, byśmy nie zatrzymywali grafficiarzy. Mimo to, jest grupa osób, które malują ,,co popadnie’’ - ściany budynków, wagony tramwajów, pociągów. Działają w nocy. Wybierają miejsca ustronne (aby nie dostrzegli ich patrolujący miasto funkcjonariusze albo przypadkowi przechodnie, którzy mogą poinformować policję), także - w centrum miasta, gdzie mogą ,,zaznaczyć swoją obecność’’.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?