Jeśli ktoś dawno nie był nad rzeką - warto się wybrać choćby po to, by zobaczyć rzadki w Poznaniu widok: Wartę wypełniającą swoje koryto od wałów do wałów. Wszystkie nadbrzeżne łęgi, którymi tak lubią spacerować poznaniacy, są zalane, w wodzie są także rosnące nad rzeką drzewa, a nawet... bramki boiska piłkarskiego, które znajduje się przy starym porcie. Woda płynie także kanałem ulgi przecinającym Ostrów Tumski, co również jest rzadko spotykanym widokiem.
Przybrała także Cybina: jej wody sięgają prawie murów Ostrowa Tumskiego, a jej normalną linię brzegową można poznać tylko po wyłaniających się gdzieś pośrodku nurtu krzakach, tych, które zazwyczaj rosną na brzegu rzeki.
Nad brzeg ani jednej, ani drugiej rzeki nie da się zejść. Schody prowadzące zazwyczaj na brzeg rzeki teraz prowadzą prosto do wody. Spacerowicze muszą się zadowolić wędrówką po wałach przeciwpowodziowych, które teraz od lustra wody dzieli zaledwie kilka metrów.
Na szczęście hydrolodzy uspokajają, że powódź w Poznaniu nam nie grozi, choć rzeczywiście obie rzeki osiągnęły najwyższy poziom wody w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Chroni nas przed nią zbiornik w Jeziorsku, który zatrzyma nadmiar wód spływających do Warty. Drugą linią obrony są wały przeciwpowodziowe, które odgradzają rzekę od miasta na całym poznańskim odcinku. Bać się więc nie ma czego, ale trzeba przyznać, że szeroko rozlane wody Warty naprawdę robią potężne wrażenie...
Dni Kariery 2010 w Poznaniu 15 marca - Uniwersytet Ekonomiczny | Studencki Nobel 2010 zgłoś się do końca marca 2010! |
Barak Kultury - Metamorfozy: Gra pozorów 10 marca, Maska 17 marca, Sztuka ciała 24 marca |
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?