Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta Poznań już nie chce się czerwienić

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Piłkarze Warty mają za sobą dwie fatalne serie – trzy porażki i cztery mecze, w których ktoś z nich otrzymywał czerwoną kartkę. Przełamanie ma przyjść w sobotnim meczu z KSZO Ostrowiec.

Warciarzy bolą wszystkie trzy porażki. Z ŁKS-em mogli wygrać, a na Widzewie do wywalczenia punktu zabrakło pięciu minut. Niestety, błąd przydarzył się Łukaszowi Radlińskiemu.

- Szkoda, bo całe spotkanie świetnie bronił. Na Widzewie mieliśmy nawet swoje okazje, które powinniśmy wykorzystać i może byśmy nawet wygrali – przyznaje kapitan Warty, Tomasz Magdziarz.

Czary goryczy dopełniła jednak środowa porażka w Pucharze Polski z drugoligowym Hetmanem Zamość.
- Dałem szansę kilku młodym zawodnikom, bo nie mamy drugiej drużyny i ci młodzi chłopcy nie mają gdzie grać. Niestety, ten mecz pokazał, jaka przepaść dzieli ich umiejętności od I ligi. Szkoda, bo liczyłem, że wygrana w Zamościu pomoże tym chłopakom uwierzyć w siebie – mówi trener Warty, Bogusław Baniak.

Oblany egzamin młodzieży sprawia, że Warta ma kłopoty kadrowe – kontuzje leczą Alan Ngamayama i Sebastian Przybyszewski, po urazie głowy lekarze nie dopuszczają do gry Krzysztofa Sikory i jest problem zwłaszcza w ataku i na pozycji bramkarza, gdzie Marcin Klatt i Łukasz Radliński nie mają żadnych konkurentów.

- Nie brakuje piłkarzy, którzy chcą grać w Warcie, ale nie mamy na nich pieniędzy. Ostatnio zgłosił się do nas Damian Nawrocik – bardzo by nam się przydał, ale nie możemy go zatrudnić. Dołączy do nas jeszcze tylko Abraham Loliga – czekamy już tylko, aż otrzyma pozwolenie na pracę – mówi dyrektor sportowy Warty, Zbigniew Śmiglak.    

Problemem Warty w ostatnich meczach były też kartki – cztery ostatnie spotkania Zieloni kończyli w dziesiątkę.

- To prawdziwy dramat. Najgorsze, że nie mamy regulaminu kar za takie przewinienia. Gdyby za każdą kartkę piłkarze tracili część premii, to może by się opamiętali. Niestety, w Warcie premii za mecze nie ma – rozkłada ręce Bogusław Baniak.

W środę z boiska wyleciał Błażej Jankowski, ale podobnie jak Paweł Iwanicki będzie mógł zagrać w sobotnim meczu z KSZO Ostrowiec. Zieloni zapowiadają, że chcą w tym meczu pokazać, że są groźnym zespołem. Ostrowianie zanotowali całkiem niezły początek sezonu – wygrali m.in. z Górnkiem Łęczna i ŁKS-em Łódź.

Spotkanie cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców  m.in. Lecha Poznań, którzy chcą dopingiem wspomóc zaprzyjaźnionych fanów KSZO. Wszystko wskazuje na to, że może zabraknąć biletów dla wszystkich chętnych. Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 17.

Wybierasz się na mecz? Wpisz się na kibicowską listę obecności!

Więcej o meczu Warta - KSZO w artykule:
Na mecz Warty z KSZO zabraknie biletów!

Tego już dawno nie było – na mecz Warty Poznań przyjdzie komplet publiczności. Frekwencję na meczu z KSZO znacząco podwyższą kibice Kolejorza.

WAKACJE 2009
W POZNANIU
kultura, sport, turystyka
TRANSFERY 2009KONKURSY MM POZNAŃ
sprawdź co możesz wygrać
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto