Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warta wiosną nie będzie słabsza

Krzysztof Nowicki
Krzysztof Nowicki
Już w sobotę Warta Poznań powróci do rywalizacji w Unibet I Lidze. W zespole nie ma już Marcina Klatta i Adriana Bartkowiaka, ale zdaniem władz klubu, drużyna wcale nie jest słabsza.

Zimą ubytki w kadrze wypełnili nowi zawodnicy m.in. Jakub Miszczuk i Damian Seweryn.
- Postaram się dać dla druzyny jak najwięcej od siebie - opowiada były piłkarz m.in. Piasta Gliwice. - Grałem już w wielu klubach, również zagranicznych: w Grecji czy Szwajcarii. Mam nadzieję, że to doświadczenie zaprocentuje.

Dyrektor sportowy Warty Zbigniew Śmiglak twierdzi, że klub dokonał udanych wzmocnień przed rundą wiosenną.
- Co prawda odeszło paru graczy, np. Marcin Klatt przeszedł do Pogoni Szczecin, jednak uważam, że mimo to zespół będzie silniejszy. Za Adriana Bartkowiaka przyszedł Krzysztof Strugarek, wzmocniliśmy prawą stronę poprzez transfer Artura Marciniaka, zaś za środek pola będzie odpowiadał Damian Seweryn.

Krzysztof Strugarek to piłkarz, który grał już niegdyś w zespole z Wildy. Jego zatrudnienie nie było pewne, jednak ostatecznie znalazły się pieniądze na sprowadzenie piłkarza.

Wildecki klub ma również nowego bramkarza. Został nim Jakub Miszczuk, niespełna 20-letni golkiper, który przyszedł do Warty z Arki Nowa Sól.
- Dla mnie jest to przede wszystkim szansa na rozwój. Warta promuje wielu młodych zawodników, ja zaś zamierzam walczyć o miejsce w składzie.

Marek Czerniawski, trener Warty, nie zapowiada wielkich zmian w sposobie gry zespołu z Wildy.
- Będziemy grać podobnie jak jesienią, natomiast trochę ten system ulepszymy - opowiada o przyszłej grze swojego zespołu Czerniawski. - Przede wszystkim dlatego, że mamy graczy, którzy się do tego nadają. Mamy wielu pomocników, którzy mogą zrobić dużo dobrego w środku pola.

Trener Warty ma nadzieję, że dzięki doświadczonym graczom drużyna z Drogi Dębińskiej będzie grała jeszcze skuteczniej.
- Będziemy się starali wygrywać z każdym zespołem i zawsze wkładać w mecz maksimum zaangażowania i ambicji. Mam nadzieję, że dzięki temu będziemy skuteczni nie tylko w meczach z zespołami z czołówki tabeli, ale i z drużynami, które są teoretycznie nieco słabsze.

W sobotnim meczu z Dolcanem Ząbki na pewno nie wystąpi Tomasz Magdziarz, kapitan zespołu. Niepewny jest również udział Alaina Ngamayamy, który czeka na diagnozę lekarską. W przedsezonowych sparingach formą nie błysnął Szymon Kaźmierowski, nowy napastnik Zielonych, jednak trener Czerniawski uspokaja:
- On ciężko pracuje na treningach i wierzę, że jeszcze zaskoczy. Potrzebuje teraz trochę luzu i swobody, więc nie wywieramy na nim żadnej presji. Ale jego forma nie jest wielkim problemem, ponieważ mamy dobrych zmienników.

Jakie cele stawia sobie drużyna przed rozpoczęciem rundy wiosennej?
- Myślę, że trudno w tej chwili o tym mówić. Wiadomo, że chcielibysmy być jak najwyżej - mówi Piotr Reiss, najlepszy napastnik Warty Poznań. - To wszystko wyjdzie z czasem.

Tomasz Magdziarz, kapitan Warciarzy zwraca uwagę na trudności klubu.
- Na pewno awansować z Wartą do ekstraklasy byłoby super, ale na to może pozwolić nie tyle sytuacja sportowa co finansowa klubu. Jesteśmy po prostu biedni.

W sobotę Zieloni w pierwszym meczu rundy wiosennej zmierzą się z Dolcanem Ząbki (początek spotkania o godz. 14). W Poznaniu Warta zagra 13 marca, a jej rywalem będzie Widzew Łódź.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto