MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka awantura o Rock in Rio w Poznaniu

Redakcja
Rock in Rio podzielił radnych! Są zwolennicy imprezy, są tacy, co żądają wskazania źródeł pieniędzy na jej organizację, a jeden z rajców uważa, że festiwal powinni robić miejscy urzędnicy!

Nic nie zapowiadało tak burzliwej wymiany zdań, do jakiej doszło we wtorkowe popołudnie przy omawianiu uchwały upoważniającej prezydenta miasta do zaciągnięcia zobowiązań finansowych związanych z organizacją festiwalu Rock in Rio w Poznaniu. Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że sprawa jest pewna – tak przynajmniej wynikało z przeprowadzonych przez nas rozmów z radnymi.

Skąd wziąć pieniądze?

Tymczasem okazało się, że nawet jeśli sam pomysł organizacji Rock in Rio w Poznaniu radnym się podoba, to już sposób przedstawienia go przez prezydenta miasta – zdecydowanie nie! Większość z oponentów wskazywała brak jasno określonych źródeł sfinansowania przedsięwzięcia.

- Panie prezydencie! Jeżeli chcemy dopłacić do cen wody, to musimy znaleźć na to źródło w budżecie, tymczasem pan chce wydać 32 mln zł nie mówiąc, skąd pan weźmie na to pieniądze – perorował radny Michał Grześ. – Chcę tylko, by pan prezydent był traktowany tak samo, jak on sam nas traktuje.

Podobne zastrzeżenia miał Szymon Szynkowski vel Sęk.
- To nie jest poważne traktowanie finansów miasta – mówił radny. – Gdzie są te miliony, które mamy przeznaczyć na festiwal? A które z pewnością warto przeznaczyć.

Wspominał także o dyskusjach jakie musieli toczyć radni wprowadzając poprawki do budżetu miasta.
- Trzy dni dyskutowaliśmy o poprawkach na 42 mln zł, a teraz lekką ręką mamy wydać 32 mln zł – dodał radny Szynkowski.

Miejskie pieniądze zostaną w Poznaniu

Na co mają być wydane te 32 mln zł, o których toczyła się tak burzliwa dyskusja? Nie na organizację festiwalu, ani nie na jego promocję – te wydatki leżą bowiem po stronie fundacji For A Better World. Jednak żeby festiwal mógł się odbyć w Poznaniu, musi wcześniej być zbudowane miejsce, które spełniałoby warunki organizacji tak dużej i poważnej imprezy. Bo, jak zwracali uwagę radni, dotychczasowe organizacyjne doświadczenia miasta związane z dużymi koncertami opierały się na prowizorce. W mieście brakuje całej infrastruktury potrzebnej przy dużych koncertach – nie ma ani odpowiedniego miejsca z dojazdami, parkingami, oświetleniem sceną czy chociażby toaletami.

Za sporne 32 miliony zł miasto wybudowałoby miasteczko festiwalowe z prawdziwego zdarzenia. Na Torze Poznań powstałyby trzy sceny, zostałby wyrównany i utwardzony teren, który następnie pokryto by sztuczną trawą. Powstałyby także parkingi i drogi dojazdowe. Rolę toalet miałyby spełniać skanalizowane kontenery toaletowe, które w okresie międzyfestiwalowym  można byłoby wykorzystywać według potrzeb w całym mieście.

- Przy okazji zostanie zmodernizowany Tor Poznań, tak, aby można było rozgrywać tam chociażby kartingowe mistrzostwa świata – wyliczał inwestycje wiceprezydent Sławomir Hinc.

Trzeba będzie zabrać innym

Skąd jednak wziąć na to wszystko pieniądze, zwłaszcza w sytuacji, gdy miejski budżet czekają cięcia i trzeba będzie zrezygnować z wielu inwestycji? To pytanie powtarzało jak mantrę kilku radnych.

- Zrezygnujemy z czterech edycji koncertów Poznań dla Ziemi, a koszt każdego z nich to około 3 miliony złotych. Ponieważ festiwal będzie wielkim przedsięwzięciem promocyjnym możemy zrezygnować z części wydatków przeznaczonych na promocję krajową i zagraniczną, trzeba będzie także zrezygnować z jakiejś inwestycji – wyliczał Ryszard Grobelny, prezydent miasta.

Która z planowanych inwestycji musiałaby zostać usunięta z planów? Tego prezydent nie chciał powiedzieć, argumentując, że jest na to za wcześnie. Ponieważ plany inwestycyjne miasta trzeba będzie i tak okroić, więc obecnie trudno jest wskazać z czego trzeba będzie zrezygnować z powodu przygotowania koncertowego terenu, a z czego z powodu kryzysowej sytuacji finansowej.

Poznań tylko dla pozniaków!

Jedynym radnym, któremu nie podobał się pomysł ściągnięcia do Poznania festiwalu Rock in Rio, był Mariusz Wiśniewski. I to nie tylko z powodów finansowych. Zdaniem Wiśniewskiego miasto nie powinno organizować imprez, które nie będą przeznaczone dla poznaniaków, tylko dla przyjezdnych z Polski i Europy. I chociaż miasto w żaden sposób nie będzie uczestniczyć w organizacji imprezy, musi tylko przygotować teren, który zostanie w mieście i będzie mógł być wykorzystywany przy innych okazjach, radny dowodził:

- Poznaniaków nie będzie na ten festiwal stać. Trudno sobie wyobrazić czteroosobową rodzinę, która wyda 800 zł, żeby być na jednym dniu festiwalu. Nie jest rolą samorządu angażowanie publicznych pieniędzy w komercyjne przedsięwzięcie – argumentował.

Do naprawdę kuriozalnych argumentów radnego Wiśniewskiego należał ten mówiący, że nie powinno się organizować Rock in Rio w Poznaniu, tylko zrobić taką imprezę własnymi siłami, bo w urzędzie miasta pracują ludzie, którzy to potrafią zrobić! Informację, że jeśli negocjacje z organizatorami zakończą się fiaskiem, cały czas na „rezerwowej liście czekają Wrocław i Warszawa” Mariusz Wiśniewski skwitował stwierdzeniem:
- Czy wyprzedzi nas Wrocław? Niech sobie biorą ten festiwal jak chcą!

Poznaniacy zarobią - zarobi także budżet

W dyskusji nie brakowało oczywiście głosów poparcia dla pomysłu Rock in Rio w Poznaniu. Zwolennicy zwracali przede wszystkim uwagę na wielkie możliwości promocyjne imprezy.

– Każdy motyw, który pozwoli z Poznania zrobić miejsce atrakcyjne dla gości, którzy mają inne poglądy na życie niż granie w piłkę czy pływanie, może liczyć na moje poparcie – deklarował Krzysztof Mączkowski. – Tą imprezą możemy wrócić do ligi miast atrakcyjnych!

Jedynie Wojciech Majchrzycki zwrócił uwagę na to, że przy okazji festiwalu zarobić mogą także sami poznaniacy. Jeśli miasto w ciągu czterech odwiedzi  150 tysięcy osób, to muszą one gdzieś spać, jeść, tankować paliwo.

- Zapytajmy poznaniaków, czy chcemy takiej imprezy? Oczywiście, że chcemy – sam sobie odpowiedział radny. – Wolę żałować tego, że może nie znajdę czasu, by pełne cztery festiwalowe dni spędzić na terenie festiwalowym, niż żałować tego, że będę musiał jechać kilkaset kilometrów do innego miasta na ten festiwal – deklarował.

Ostatecznie, po deklaracji prezydenta Grobelnego, że wiarygodność finansowa organizatorów festiwalu została sprawdzona przez prawników oraz że przed podpisaniem umowy przedstawi radnym wszystkie jej warunki, radni zdecydowali się zgodzić na zaciąganie spornych zobowiązań. Za przyjęciem uchwały głosowało 19 radnych, przeciwnych było ośmiu, a pięciu wstrzymało się od głosu.

Przeczytaj więcej o Rock in Rio:
Jak głosowali radni w sprawie Rock in Rio

We wtorek radni zgodzili się na sfinansowanie przez miasto przygotowania terenu pod festiwal Rock in Rio. Zobacz, jak głosowali w tej sprawie nasi przedstawiciele w Radzie Miasta.

Mariusz Wiśniewski: Nie jestem przeciwnikiem Rock in Rio

Z radnym Mariuszem Wiśniewskim rozmawiamy o tym, dlaczego głosował przeciwko zgodzie na zbudowanie festiwalowego miasteczka, alternatywach dla festiwalu Rock in Rio a także o losach Stadionu Miejskiego.

Większość radnych chce Rock in Rio w Poznaniu

- Na imprezę tego formatu czekałem od lat - mówi radny Norbert Napieraj przed wtorkową sesją Rady Miasta, podczas której rajcy zadecydują o przeznaczeniu 32 mln zł na organizację imprezy.

Rock in Rio - zyskamy nie tylko koncerty gwiazd

Festiwale Rock in Rio, które mają się odbyć w Poznaniu to nie tylko muzyka – fundacja Better World finansuje też szereg programów społecznych wartych setki tysięcy euro!

Wielki festiwal muzyczny Rock in Rio w Poznaniu!

Jeden z największych festiwali muzycznych, na którym wystąpią najbardziej znane gwiazdy muzyki na świecie, odbędzie się w Poznaniu i to aż trzykrotnie – w 2011, 2013 i 2015 roku!

Rock in Rio – jakich gwiazd się spodziewać?

Sting, Red Hot Chili Peppers, Metallica – tego formatu artystów możemy spodziewać się na festiwalu Rock in Rio, który w latach 2011, 2013 i 2015 odbędzie się w Poznaniu.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto