Wielka Wigilia dla ubogich na MTP w Poznaniu. Przyszło ponad tysiąc osób!
- Przychodzimy na 9:30. Najpierw z poszczególnych jadłodajni przywożą uszka - układamy każdemu na talerz i przygotowujemy się do przyjęcia ludzi. Termosy stoją już na stołach - przywożone są również ryby, ziemniaki, kapusta i barszcz oczywiście
- mówi Siostra Faustyna, która od 20 lat prowadzi szkolne koło Caritas przy SP 91.
Ludzie byli wpuszczani pojedynczo, tak aby zajmować miejsca równo, od końca. Później odbyło się śpiewanie kolęd i czekanie na księdza arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Na wydarzeniu pojawili się również Grzegorz Ganowicz, Jędrzej Solarski, przedstawiciele Caritas i Selgros. Na wydarzeniu obecnych jest również ponad 250 wolontariuszy, przy każdym stole siedzi 78 osób, a stołów jest 16.
- Rozpoczynamy oficjalnie modlitwą, czytana jest Ewangelia, są przemówienia, życzenia i dzielenie się opłatkiem. Każdy miał go już na talerzu
- mówi siostra Faustyna.
- Oprawą jest zawsze orkiestra, która przychodzi i śpiewa na żywo
- mówi Magdalena Ciesielska z XI Liceum Ogólnokształcące, która jest koordynatorką Wigilii na ubogich na MTP.
"Każdy człowiek jest wielki w swojej godności"
Zapytaliśmy siostry, czym dla niej jest ta wigilia.
- Jest to dla mnie bardzo głębokie poczucie służby. Czuję, że tu jest Chrystus i tego oczekuje - że w miłością pomożemy tym ludziom przeżyć choć rąbek świąt i wspólnoty. Każdy się uśmiecha, składa życzenia, ale Ci ludzie często chcą porozmawiać o swoich ranach - dlaczego się w takiej sytuacji znaleźli. Często mają łzy w oczach i jakiś żal
- mówi siostra Faustyna.
- To, że mogę wysłuchać, że jestem potrzebna, nawet tylko do wysłuchania, daje mi poczucie, że każdy człowiek w swojej godności jest wielki. Każdy z nas potrzebuje wysłuchania, wsparcia, na tą chwilę więcej nie mogę, ale to, że to zrobię z szacunkiem i połamię się z tą osobą opłatkiem - to dla tych ludzi i dla mnie jest ważne
- dodaje.
- Chrystus właśnie do takich ludzi przychodzi. Pamiętamy z Ewangelii, że Chrystus nie przyszedł do bogatych, do tych, którzy się dobrze mają, ale do takich, którzy potrzebują pomocy. I to są ci nasi bracia i siostry z Poznania
- opowiada siostra zakonna.
14 lat historii Wigilii na MTP
- Wszystko zaczęło się w XI LO we współpracy z siostrami Albertynkami. Siostry przyszły zapytać czy jest taka możliwość odbyły się takie wigilie. Po jakimś czasie zaczęło przychodzić tylu gości, że były dwie tury wigilii. W końcu pan dyrektor stwierdził, że nie ma takiej możliwości, żeby to się odbywało w szkole
- wspomina Magdalena Ciesielska.
Od 2009 roku jest Na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Na początku była hala nr 2 i 900 osób. Najwięcej na Wigilię na MTP przyjęto 1650 osób. Siostry przed Wigilią rozdają potrzebującym zaproszenia, na tej podstawie szacuje się ilość osób, które przyjdą na wydarzenie. W tym roku przygotowano miejsca dla 1088 osób.
- Na początku wigilie były w poszczególnych jadłodajniach, ale okazało się, że przychodzi o wiele więcej osób, dlatego targi nam życzliwie użyczają hali i tutaj wszyscy się mieszczą. Przychodzą do nas nie tylko osoby w kryzysie bezdomności, ale także osoby, których nie stać na zorganizowanie Wigilii, bądź takie, które są samotne
- mówi siostra Faustyna.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Miejskie Historie - Trzcianka:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?