Wieżę Eiffla zastąpi krzywa wieża z Pizy

Wieża Eiffla była jedną z atrakcji Festiwalu Satyry Europejskiej „Koziołki”, który odbywał się w Poznaniu w dniach 6-7 września. Już w trakcie festiwalu rozpoczęła się licytacja budowli, z której część dochodu przekazano na pomoc dla szkoły podstawowej w Blachowni zniszczonej przez trąbę powietrzną. Aukcja zakończyła się wczoraj – nabywca zapłacił za nią 56 100 zł, ale jeszcze jej nie odebrał.
- Wieża obecnie stoi w podpoznańskim Zakrzewie. Zwycięzca aukcji na razie poprosił nas o przesłanie jej danych technicznych – mówi Dariusz Łabędzki, główny organizator festiwalu. - Na razie mogę zdradzić, że kupiła ją osoba prowadząca firmę z siedzibami w Poznaniu i Warszawie. Jest więc szansa, że wieża zostanie w Poznaniu.

Do szkoły w Balachowni trafi wylicytowana kwota pomniejszona o koszty jej produkcji, które sięgnęły 30 tysięcy złotych.
- Żałujemy, że nie udało się wylicytować więcej, bo liczyliśmy nawet na 90, może 100 tysięcy złotych – mówi Łabędzki. – Producent nie był w stanie przekazać nam wieży za darmo, bo to mała firma, której stworzenie repliki zajęło dwa miesiące. Może w przyszłym roku uda nam się znaleźć większego producenta.

Festiwal Satyry Europejskiej ma być bowiem imprezą cykliczną. Po tegorocznej zabawie w stylistyce francuskiej, za rok czekają nas klimaty włoskie. I znów na placu Wolności stanie replika słynnej budowli. Nie będzie to jednak rzymskie Koloseum, ale krzywa wieża w Pizie. Podobnie jak w tym roku, będzie można ją wylicytować na aukcji charytatywnej.

Festiwal Satyry Europejskiej odbywał się pod patronatem medialnym
portalu MM Poznań